"WSJ": Ukraina planuje specjalny szczyt. "Wszyscy przeciw Rosji"
Ukraina i sojusznicy planują szczyt pokojowy bez Rosji. Do spotkania ma dojść przed lipcowym posiedzeniem NATO w Wilnie. Doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, Andriej Jermak podkreślił, że pokój powinien oznaczać dla wszystkich sytuację, gdy w Ukrainie nie będzie już "ani jednego rosyjskiego żołnierza".
Wypowiedź Andrieja Jermak opublikował "The Wall Street Journal". W nagraniu wideo doradca ukraińskiego prezydenta tłumaczy, że szczyt pokojowy musi odbyć się bez udziału Rosji, a wydarzenie powinno być okazją, by odpowiedzialny, cywilizowany świat zobowiązał się, że nie dopuści do "powtórzenia błędów Normandii".
Polityk miał na myśli międzynarodowy zespół, który powstał latem 2014 roku we Francji, podczas obchodów 70. rocznicy lądowania wojsk alianckich w Normandii. Doszło wówczas do spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy Władimira Putina i Petra Poroszenki. Przywódcy zgodzili się, że należy rozpocząć ustalanie warunków, które wyprowadzą z kryzysu Ukrainę, której część została wcześniej zaanektowana przez Rosję. Mediacje obiecała kanclerz Angela Merkel i prezydent Francji, François Hollande.
W 2015 roku podpisany został tzw. protokół Mińsk 2, ale jego postanowienie nigdy nie były realizowane w pełni. Negocjacje w formacie normandzkim zostały zamrożone do 2019 roku, a ich wznowienie, z udziałem Donalda Trumpa i Emmanuela Macrona nie przyniosło żadnych rezultatów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Silna eksplozja na trójstyku granic. Ważna trasa w pobliżu "Trzech Sióstr" zablokowana
Doradca prezydenta Ukrainy powiedział "The Wall Street Journal", że Kijów bardzo potrzebuje pomocy światowej społeczności w zakończeniu rosyjskiej inwazji. Nie wiadomo jednak do końca, jak powinny o się to odbyć.
- Rozumiemy, że świat chce pomóc. Ale dziś rozumiem też, że siedzenie i patrzenie, jak rozmawiamy z Rosjanami, już nie zadziała. Dziś, jeśli chcemy naprawdę żyć w pokoju, potrzebujemy jednolitego planu działania aż do momentu, aż ich żołnierzy tu nie będzie - powiedział Jermak.
"WSJ": Ukraina planuje specjalny szczyt. "Wszyscy przeciw Rosji"
Podkreślił też, że taka egzemplifikacja pokoju w Ukrainie, która powinna stać się kompletnie wolna od okupanta, zatem odzyskać też ziemie zajęte w 2014 roku, powinna być dla wszystkich oczywista. - To jest stanowisko naszego społeczeństwa, naszego prezydenta i naszego całego rządu - zaakcentował polityk.
Dodał także, że o tych wersjach pokoju toczyły się już rozmowy z przedstawicielem Brazylii i przedstawicielem Chin, państw, które chcą uczestniczyć w rozmowach. - Jesteśmy gotowi rozmawiać ze wszystkimi, ale tylko my mamy prawo decydować, jaki plan ostatecznie powinien być realizowany. Ponieważ to w Ukrainie toczy się wojna - mówił Andriej Jermak.
Zaakcentował, że Ukraina liczy na wsparcie tych, którzy szanują jej integralność terytorialną, niezależność. - Wysłuchamy wszystkich. Proces zaprowadzenia pokoju jest niemożliwy bez pomocy całego świata - zauważył doradca ukraińskiego prezydenta.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski