Wrocław. Piesza pielgrzymka na Jasną Górę znów dojdzie do skutku. Trwają zapisy
Mimo trwającej wciąż pandemii COVID-19, piesza pielgrzymka z Wrocławia na Jasną Górę nie zostanie odwołana. Trwają zapisy na wydarzenie. Drugi rok z rzędu impreza odbędzie się w formie sztafety.
Piesza Pielgrzymka Wrocławska na Jasną Górę organizowana jest po raz 41. W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, spacer odbywać się będzie w formie sztafety. Wszystko z powodu panującej pandemii COVID-19 i konieczności zachowania zasad bezpieczeństwa uczestników.
Wrocław. Piesza pielgrzymka na Jasną Górę znów dojdzie do skutku. Trwają zapisy
Poszczególne grupy będą dojeżdżały na trasę w wybrane dni. Równocześnie będzie szło ok. 200-300 osób. - Całą drogę przejdzie jedynie około stuosobowa grupa. Jej uczestnicy będą nocowali w szkołach, a nie w domach i namiotach. Z powodu zagrożenia koronawirusem musimy zrezygnować z kontaktów z osobami, które zwykle nas przyjmowały w swoich gospodarstwach - zapowiada Wiesław "Kuzyn" Wowk, główny koordynator służb pielgrzymkowych, którego cytuje wroclaw.pl.
W ubiegłym roku w wędrówce wzięło udział 700 osób. Wciąż trwają zapisy tegoroczne na wydarzenie. - Zgłoszenia przyjmujemy przez formularz na stronie pielgrzymki wrocławskiej. M.in. należy podać informację, czy jest się zaszczepionym przeciwko COVID-19. To wymóg Głównego Inspektora Sanitarnego. W pielgrzymce może wziąć udział najwyżej 300 osób, które nie przyjęły szczepionki. Osoby zaszczepione nie wlicza się do tego limitu - wyjaśnia współorganizator wydarzenia.
"Nie róbmy wody z mózgu ludziom". Kosiniak-Kamysz o zapowiadanej zmianie kodeksu karnego
Tegoroczna pielgrzymka będzie wyjątkowa. Nie weźmie w niej udziału ks. Stanisław Orzechowski - pomysłodawca i wieloletni przewodnik duchowy wydarzenia. Zmarł w maju tego roku w wieku 81 lat. "Orzech" już poprzednią edycję musiał oglądać z domu.
- Ale był z nami. Nagrał powitanie dla pielgrzymów, którzy dotarli na Jasną Górę. Odtworzyliśmy je pod murami klasztoru. Dla wielu osób nawet taka formuła spotkania z "Orzechem" była dużym przeżyciem. Wierzę, że w tym roku będzie nas wspierał z góry - mówi Wiesław Wowk.