Wrocław. Matka Boska zabrana z pizzerii. Artystka oburzona zachowaniem policji
Nietypowe sceny wydarzyły się we wrocławskiej pizzerii Iggy Pizza. Do lokalu zawitała policja. Okazało się bowiem, że ktoś zgłosił, iż znajdujący się w środku obraz Matki Boskiej obraża jego uczucia religijne. Dlatego też mundurowi skonfiskowali obraz. Oburzona zachowaniem policji jest Beata Śliwińska, która stworzyła grafikę.
Załoga pizzerii Iggy Pizza we Wrocławiu przeżyła spore zaskoczenie, gdy w czwartkowe popołudnie do lokalu zawitali funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji. Jak się okazało, mundurowi nie byli zainteresowani zjedzeniem posiłku w trakcie przerwy od pracy. Poinformowali za to obsługę, że w lokalu mogło dojść do złamania prawa.
Wrocław. Matka Boska zabrana z pizzerii. Artystka oburzona zachowaniem policji
Policjanci pojawili się w Iggy Pizza dwukrotnie. Za pierwszym razem nie zabrali grafiki z Matką Boską, ale minęło kilka godzin i podczas kolejnej wizyty skonfiskowali rzeczony obraz, prezentując przy tym nakaz prokuratorski. "Policjanci zagrozili aresztowaniem za utrudnianie śledztwa jeśli grafika nie zostanie wydana" - poinformowała pizzeria w mediach społecznościowych.
Za kontrowersyjną grafikę odpowiada polska artystka Barrakuz. Przedstawia ona kolaż obrazu jednego z najwybitniejszych malarzy ubiegłego wieku, Amedeo Modiglianiego, na tle obrazu przedstawiającego ikonę religijną.
Czarnek fanem Unii Europejskiej? "On kompletnie jej nie rozumie"
Po tym jak sprawa stała się głośna wśród internautów, wrocławska pizzeria odzyskała obraz. "Dziękujemy za wsparcie i feedback jaki od Was otrzymaliśmy. Policja ostatecznie pozostawiła plakat pod naszą opieką na czas postępowania karnego, ale nie możemy go ponownie powiesić na ścianie w restauracji" - przekazała Iggy Pizza.
Sprawę skomentowała też Beata Śliwińska, czyli artystka zwana jako "Barrakuz", która stoi za grafiką przedstawiającą Matkę Boską.
"Chciałabym napisać, że pojawienie się tej pracy, w tym miejscu, jak i sam pomysł na jej powstanie wcześniej nie miał w żadnym z możliwych zamiarów obrażanie czyichkolwiek uczuć religijnych. Jako Twórczyni wizualna, jestem daleka od jakichkolwiek form agresji, szykanowania czy obrazy kogokolwiek. Tym samym praca, o której jest teraz głośno, to nic innego jak wyraz artystyczny, kolaż, przewrotność i zwykła zabawa związana z udziałem dwóch dzieł malarskich" - napisała Śliwińska w specjalnym oświadczeniu.
" Przykro mi, że w czasach, w których przyszło nam dorastać i żyć takie rzeczy stanowią temat sporu. Zadziwia fakt, że negliż kobiety z obrazu Modiglianiego wklejony w obraz Matki Boskiej z Gwadelupy wywołuje sensację. To działanie twórcze. Ta sytuacja boli, bo nie rozumiemy się jako społeczeństwo i nie rozróżniamy sztuki od prawdziwego obrazoburstwa. Wtargnięcie policji, przesłuchania i nakazanie zdjęcia plakatu ze ściany to naruszenie również moich praw jako artystki, a także praw osobistych właścicieli lokalu" - dodała.