Wrocław. Koparką pod wpływem amfetaminy. 40‑latek może trafić za kratki
Funkcjonariusze policji z Wrocławia zatrzymali do kontroli kierowcę koparki, bo przednia szyba w jego pojeździe była uszkodzona. To był jednak najmniejszy problem 40-latka. Jak się okazało, prowadził on koparkę pod wpływem amfetaminy.
02.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 16:50
To kolejna nietypowa przygoda wrocławskich funkcjonariuszy, którzy ostatnio zatrzymali kierowcę ciągnika rolniczego. Ten również znajdował się pod wpływem środków odurzających, ale swój stan tłumaczył... nawdychaniem się obornika.
Do zatrzymania kierowcy koparko-ładowarki doszło w podwrocławskiej miejscowości Łozina. Mundurowi zdecydowali się na ten ruch, bo czołowa szyba w pojeździe była pęknięta. Był to jednak najmniejszy problem 40-letniego kierowcy.
Wrocław. Koparką pod wpływem amfetaminy. 40-latek może trafić za kratki
- Kierowca podczas rozmowy z policjantami zachowywał się bardzo nerwowo, co w oczywisty sposób zwróciło ich uwagę. Mężczyzna nie próbując niczego ukrywać, wyznał, że zażywał amfetaminę, a wykonany przez funkcjonariuszy test potwierdził jego słowa - informuje st. sierż. Paweł Noga z wrocławskiej policji.
Na popełnieniu tego jednego przestępstwa się nie skończyło. Funkcjonariusze sprawdzili bowiem policyjne kartoteki, a wtedy okazało się, że sąd orzekł względem mężczyzny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Skończy się on dopiero w roku 2022.
- Mężczyzna został zatrzymany i trafił w towarzystwie policjantów do placówki medycznej, gdzie została pobrana mu krew do badań, celem potwierdzenia kierowania pod wpływem środków zabronionych - dodaje st. sierż Noga.
O dalszych losach mężczyzny zadecyduje teraz sąd. Przypomnijmy, że kierowaniem pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego zagrożone jest karą 2 lat pozbawienia wolności.
Natomiast z karą sięgającą nawet 5 lat należy się liczyć, nie stosując się do orzeczonych przez sąd środków karnych.