WAŻNE
TERAZ

Barcelona rozbiła Olympiakos w Lidze Mistrzów

Wrócą do negocjacji? Putin zabrał głos, wskazał na Ukrainę

Władimir Putin ocenił, że "porozumienia stambulskie" parafowane przez Ukrainę już w 2022 roku mogą być podstawą do zawarcia pokoju. - Nie przepadły, parafował je szef ukraińskiej delegacji negocjacyjnej, co oznacza, że ​​najwyraźniej były dla Ukrainy całkiem odpowiednie - stwierdził Putin, cytowany przez rosyjskie agencje.

The Shanghai Cooperation Organization (SCO) summit in Astana
epa11456591 Russian President Vladimir Putin attends the Shanghai Cooperation Organisation (SCO) member states leaders' summit in Astana, Kazakhstan, 04 July 2024. The Shanghai Cooperation Organization (SCO) summit taking place in Astana from 03 to 04 July. Man in center is not identified.  EPA/SERGEI SAVOSTYANOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL / POOL MANDATORY CREDIT 
Dostawca: PAP/EPA.
SERGEI SAVOSTYANOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL / POOLWrócą do negocjacji? Putin zabrał głos, wskazał na Ukrainę
Źródło zdjęć: © PAP | SERGEI SAVOSTYANOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL / POOL
Sara Bounaoui
oprac.  Sara Bounaoui

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Władimir Putin na konferencji prasowej w Astanie podziękował prezydentowi Turcji Recepowi Tayyipowi Erdoganowi za gotowość do pośredniczenia w negocjacjach z Ukrainą.

Stwierdził też, że "porozumienia stambulskie" parafowane przez Ukrainę już w 2022 roku mogą być podstawą do zawarcia pokoju. - Nie przepadły, parafował je szef ukraińskiej delegacji negocjacyjnej, co oznacza, że ​​najwyraźniej były dla Ukrainy całkiem odpowiednie - stwierdził Putin, cytowany przez rosyjskie agencje. - Porozumienia te pozostają aktualne i mogą zostać wykorzystane jako podstawa do kontynuacji negocjacji - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Brawurowe uderzenie z zaskoczenia. Rosjanie aż skakali do rzeki

Kłamliwie przekonywał także, że Rosja nigdy się nie poddała i "jest teraz gotowa do kontynuowania rozmów pokojowych". Według dyktatora to sama Ukraina odmówiła negocjacji na polecenie Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.

Putin na konferencji prasowej w Astanie podkreślił, że Rosja nie może zgodzić się na zawieszenie broni na Ukrainie, nie wie bowiem, jak w tej sytuacji zareagowałby i jakie kroki podjąłby Kijów. Według rosyjskiego przywódcy Ukraińcy mogliby wykorzystać rozejm do odbudowania swojej armii, zatem niezbędne są odpowiednie porozumienia, które określałyby "nieodwracalne" działania.

Putin zdradził też, że Rosja rozpoczęła prace badawczo-rozwojowe nad nowymi rakietami średniego zasięgu i jest gotowa rozpocząć ich produkcję, jednak nie rozmieści ich w Europie, jeśli nie zrobią tego Stany Zjednoczone. Zdaniem rosyjskiego prezydenta Moskwa będzie jedynie podejmować "lustrzane" działania w odpowiedzi na poczynania Waszyngtonu, a nie działać jako pierwsza.

Szczegóły negocjacji Kijów-Moskwa

Przypomnijmy, ostatnie rozmowy zespołów negocjacyjnych odbyły się w Stambule w 2022 roku. Konkluzje nazwano "porozumieniem stambulskim", mimo że ustalenia nigdy nie weszły w życie.

Różne fragmenty dokumentu były omawiane przez media. "The Wall Street Journal" i magazyn "Foreign Affairs" wskazały, że kwestia przyszłości separatystycznych regionów we wschodniej Ukrainie w ogóle nie została poruszona. Ich status miał być omawiany na osobistym spotkaniu prezydentów Władimira Zełenskiego i Władimira Putina, do którego nigdy nie doszło.

Porozumienie Stambulskie z 29 marca 2022 r. zabraniało Ukrainie przyjmowania na swoim terytorium jakichkolwiek zagranicznych baz wojskowych, co oznaczało, że NATO nie byłoby w stanie rozmieścić tam na stałe swojego kontyngentu. Ławrow wyjaśnił, że punkt ten dotyczy realizacji żądania Władimira Putina dotyczącego "demilitaryzacji".

Strona rosyjska utrzymywała, że w dokumencie dokładnie określono, ile broni i personelu może posiadać Ukraina. Putin miał wyrazić gotowość do omówienia nie mniej niż statusu Krymu.

Źródło: TASS, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
"Twoja matka mu go kupiła". Rzecznik Pentagonu zdenerwowany pytaniem
"Twoja matka mu go kupiła". Rzecznik Pentagonu zdenerwowany pytaniem
Niepokojące odkrycie na Islandii. Pojawiły się komary
Niepokojące odkrycie na Islandii. Pojawiły się komary
Nie będzie dyscyplinarki dla sędziego SN Grzegorza Żmija
Nie będzie dyscyplinarki dla sędziego SN Grzegorza Żmija
12-punktowy plan zakończenia wojny. Bloomberg ujawnia
12-punktowy plan zakończenia wojny. Bloomberg ujawnia
"Klucz do pokoju". Zełenski wskazał na słaby punkt Rosji
"Klucz do pokoju". Zełenski wskazał na słaby punkt Rosji
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Roszady we wrocławskiej PO. Wiceprezydent miasta wyrzucona
Roszady we wrocławskiej PO. Wiceprezydent miasta wyrzucona
Koniec Platformy, Trzaskowski z nową rolą. Tusk szykuje odpowiedź na kongres PiS
Koniec Platformy, Trzaskowski z nową rolą. Tusk szykuje odpowiedź na kongres PiS
600 tys. złotych w zaliczkach. Stolarz oszukał kilkadziesiąt osób
600 tys. złotych w zaliczkach. Stolarz oszukał kilkadziesiąt osób
Dwie jasne komety najbliżej Ziemi. Rozświetlą niebo nad Polską
Dwie jasne komety najbliżej Ziemi. Rozświetlą niebo nad Polską
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości