"Zdecydowane działania". Zełenski zapowiada kontrofensywę
Zełenski w rozmowie z Bloombergiem zapowiedział nową kontrofensywę. Wyjaśnił, że Ukraina będzie gotowa, jak tylko dostanie kolejne dostawy zachodniej broni. - Ukraina stale musi długo czekać na pomoc, przez co nie może osiągnąć swoich celów militarnych - skarżył się ukraiński prezydent.
Ukraiński prezydent w wywiadzie dla Bloomberga zapowiedział, że Ukraina jest gotowa do kolejnej kontrofensywy na froncie. Zwrócił uwagę na jeden warunek. Żołnierze wciąż czekają na dostawy broni z Zachodu. - Kiedy będzie wystarczająca ilość broni, Siły Zbrojne Ukrainy będą gotowe do podjęcia zdecydowanych działań - zapewnił.
Zdecydowanie nie zgodził się, by sytuację na froncie nazwać "ślepym zaułkiem". Według niego jednostki armii są teraz lepiej wyposażone niż kilka miesięcy temu, a nowa kontrofensywa rozpocznie się, gdy zostaną dozbrojone w wymaganym stopniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brawurowe uderzenie z zaskoczenia. Rosjanie aż skakali do rzeki
- To nie jest ślepa uliczka, ale sytuacja problematyczna - powiedział Zełenski. - Ślepy zaułek oznacza, że nie ma wyjścia. Ale problem można rozwiązać, jeśli jest wola i niezbędne narzędzia. Mamy wolę, ale narzędzia jeszcze nie dotarły - dodał.
Zełenski zapewnił też, że wdzięczny jest za kolejny pakiet pomocowy zatwierdzony w tym roku przez Kongres USA, ale stwierdził, że dostarczenie sprzętu wojskowego na front zajmuje zbyt dużo czasu.
- Największą tragedią tej wojny jest to, że między decyzją a faktem musimy czekać bardzo długo - podsumował.
Nowy pakiet broni dla Ukrainy z USA
Biały Dom ogłosił w środę nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy wart łącznie 2,3 mld dolarów. Jak ogłosiła rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre, w nowym pakiecie znajdzie się głównie amunicja do najważniejszych systemów używanych przez ukraińską armię - HIMARS, artylerii, systemów obrony powietrznej HAWK, haubic kalibru 155 m i 105 mm, moździerzy, a także pociski przeciwpancerne TOW, Javelin i granatniki AT-4. Ponadto Ukraina otrzyma systemy nawigacji w powietrzu i inny sprzęt lotniczy.
Poza sprzętem przekazywanym bezpośrednio z amerykańskich składów USA kupią też dla Ukrainy pociski do systemów obrony powietrznej Patriot i NASAMS o wartości 2,2 mld dol.
Jak podał Pentagon, rakiety trafią na front wedle przyspieszonego harmonogramu dzięki decyzji o objęciu priorytetem dostaw dla Ukrainy kosztem niektórych innych państw zamawiających te pociski. Łącznie warty 2,35 mld dol. pakiet jest jedną z największych dotychczas przyjętych sześćdziesięciu transz.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nagły zwrot? Zełenski gotów spotkać się z Trumpem
Źródło: Bloomberg, PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski