RELACJA ZAKOŃCZONA

Wrócą do negocjacji? Putin zabrał głos, wskazał na Ukrainę [RELACJA NA ŻYWO]

Wrócą do negocjacji? Putin zabrał głos, wskazał na Ukrainę
Wrócą do negocjacji? Putin zabrał głos, wskazał na Ukrainę
Źródło zdjęć: © PAP | SERGEI SAVOSTYANOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL / POOL
Violetta BaranPaweł Buczkowski

03.07.2024 20:59, aktual.: 04.07.2024 21:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wojna w Ukrainie trwa. Czwartek to 862. dzień rosyjskiej inwazji. Władimir Putin podziękował prezydentowi Turcji Recepowi Tayyipowi Erdoganowi za gotowość do pośredniczenia w negocjacjach z Ukrainą. Stwierdził też, że "porozumienia stambulskie" parafowane przez Ukrainę już w 2022 roku mogą być podstawą do zawarcia pokoju. - Nie przepadły, parafował je szef ukraińskiej delegacji negocjacyjnej, co oznacza, że najwyraźniej były dla Ukrainy całkiem odpowiednie - stwierdził Putin, cytowany przez rosyjskie agencje. - Porozumienia te pozostają aktualne i mogą zostać wykorzystane jako podstawa do kontynuacji negocjacji - dodał. Przypomnijmy, w ostatnim "porozumieniu stambulskim" z 2022 roku znajdował się zapis m.in. o zmniejszeniu liczebności wojska ukraińskiego i negocjacjach ws. statusu Krymu. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
Relacja zakończona

Do samego Obrana przez media społecznościowe zwrócił się także Donald Tusk. "Pogłoski o Twojej wizycie w Moskwie nie mogą być prawdziwe, czy mogą?" - napisał polski premier.

W mediach pojawiły się informacje, że premier Węgier Viktor Orban w piątek uda się z wizytą do Moskwy, gdzie spotka się z Władimirem Putinem. Przypomnijmy, kilka dni temu Orban spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie.

W tym roku armia rosyjska podpisała kontrakty z 190 tys. osób. To oznacza, że każdego dnia zawieranych jest około tysiąca takich umów - wynika z informacji przekazanych przez Dmitrija Miedwiediewa.

Rosyjscy pranksterzy otrzymali najwyższe odznaczenie państwowe, przyznawane obywatelom Rosji i cudzoziemcom między innymi za "wzmacnianie pokoju, przyjaźni, współpracy i zrozumienia między Rosją a innymi narodami".

Kuzniecow i Stolarow "wkręcili" wielu polityków na świecie, podszywając się pod wielu znanych polityków. Jako Petro Poroszenko rozmawiali ostatnio z Bronisławem Komorowskim (choć były prezydent temu zaprzecza), w 2020 roku rozmawiali z Andrzejem Dudą jako sekretarz generalny ONZ.

Rosjanie twierdzą, że w jednym z ataków na lotnisko w Myrhorodzie, oddalonym o 150 km od granicy, zniszczyli 5 samolotów bojowych Su-27 (strona ukraińska mówi o dwóch). Kolejną stratą po stronie ukraińskiej miał być śmigłowiec Mi-24, który został trafiony pociskiem Iskander na bazie w Połtawie, zniszczeniu miał ulec również ukraiński MiG-29 stacjonujący na lotnisku w bazie w Dowhyncewe, dzielnicy Krzywego Rogu.

Zdolność Rosjan do prowadzenia dalekiego rozpoznania mają potwierdzać materiały wideo udostępnione przez armię agresora. Z nagrań wynika, że rosyjskie drony rozpoznawcze były w stanie wkraść się w głąb terytorium Ukrainy i prowadzić długą obserwację lotnisk ukraińskich, nie zostając zidentyfikowanymi.

"Ukraina ma ograniczoną liczbę systemów obrony powietrznej i musi dokonywać trudnych wyborów. Nie może naraz bronić miast, infrastruktury krytycznej i lotnisk" - przekazał AFP ekspert ds. wojskowych i dyrektor firmy Rochan Consulting Konrad Muzyka analizujący dane o wojsku rosyjskim i białoruskim, które pochodzą z otwartych źródeł (OSINT).

Wojska rosyjskie prowadzą od trzech dni ataki na lotniska ukraińskie, wykorzystując do tego pociski Iskander i drony. Według AFP pierwsze myśliwce F-16 mogą już być w Ukrainie, a częstotliwość rosyjskich ataków jest tego dowodem. Oficjalnie władze Ukrainy twierdzą, że wciąż czekają na F-16.

Anonimowy europejski oficjel wojskowy przekazał AFP, że kilka myśliwców już jest na Ukrainie, lecz wciąż nie zostały wykorzystane w celach bojowych.

W sieci pojawiły się zdjęcia zniszczonego Czasiw Jaru. Rosjanie zamienili miasto obwodu donieckiego w ruinę. Tylko w ciągu ostatniego dnia na tym obszarze zarejestrowano 238 ataków ze wszystkich rodzajów broni.

Ponad dwa lata po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę coraz więcej ukraińskich uchodźców planuje zostać na stałe w Niemczech – wynika z najnowszego badania "Voice of Ukraine". Ukraińcy mieszkający w RFN rzadziej deklarują chęć powrotu do ojczyzny niż ich rodacy przebywający obecnie w Polsce.

Na Krymie wyją syreny alarmowe. Władze ogłosiły zagrożenie atakiem rakietowym. Wstrzymano ruch na moście Krymskim. To drugi alarm w ciągu kilku minut. Media donoszą o seriach eksplozji, a nad przylądkiem Fiolent unosi się dym, a w jednostkach wojskowych wszczęto alarm.

Uwaga: kremlowska propaganda

Władimir Putin podziękował prezydentowi Turcji Recepowi Tayyipowi Erdoganowi za gotowość do pośredniczenia w negocjacjach z Ukrainą. Stwierdził też, że "porozumienia stambulskie" parafowane przez Ukrainę już w 2022 roku mogą być podstawą do zawarcia pokoju. - Nie przepadły, parafował je szef ukraińskiej delegacji negocjacyjnej, co oznacza, że ​​najwyraźniej były dla Ukrainy całkiem odpowiednie - stwierdził Putin, cytowany przez rosyjskie agencje. - Porozumienia te pozostają aktualne i mogą zostać wykorzystane jako podstawa do kontynuacji negocjacji - dodał.

Przypomnijmy, w ostatnich "porozumieniu stambulskim" z 2022 roku znajdował się zapis m.in. o zmniejszeniu liczebności wojska ukraińskiego i negocjacjach ws. statusu Krymu.

Russian President Vladimir Putin
Russian President Vladimir Putin© EPA, PAP | SERGEI SAVOSTYANOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL / POOL

Ratownicy rozebrali już 90 proc. gruzów wieżowca w Dnieprze, który 28 czerwca został zniszczony przez rosyjski pocisk - przekazały miejscowe władze. "Ratownicy pracują tam już siódmy dzień. Bez przerwy. Całą dobę. Usunięto ponad 1600 ton gruzu budowlanego. Pracownicy służb komunalnych pomagają go uprzątnąć" - pisze Serhij Łysak.

W Sewastopolu ogłoszono alarm powietrzny. Okupacyjne władze ostrzegają przed kolejnym tego dnia nalocie na Krym.

Przez okupowany Mariupol przejeżdżają rosyjskie konwoje. Ciężarówki z żołnierzami i amunicją mają kierować się z okupowanej części obwodu zaporoskiego do północnej części obwodu donieckiego — podaje Petro Andriuszczenko, doradca ukraińskiego mera Mariupola.

Jednym z powodów, dla których Rosja rozwija infrastrukturę transportową na okupowanych terenach Ukrainy, jest wywożenie z nich surowców naturalnych - przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej przypomniano, że ukraińskie źródła rządowe od dawna zwracają uwagę na kradzież przez Rosjan ukraińskich surowców na okupowanych terenach. Podkreślono, że na Ukrainie znajdują się złoża rudy żelaza, węgla, tytanu, uranu, manganu, złota i litu, i niemal na pewno wszystkie są pożądane przez Rosję, ale są także potencjalnymi celami, bo pozbawienie Ukrainy dostępu do nich i zniszczenie ukraińskiej infrastruktury są sposobem na osłabianie gospodarki tego kraju.

"Jednym z powodów, dla których Rosja dąży do polepszenia sieci transportowej na okupowanych częściach Ukrainy, jest to, że chce wydobywać więcej ukraińskich surowców" - napisano. Przywołano wypowiedź urzędnika z rosyjskich okupacyjnych władz obwodu zaporoskiego, który mówił, że trwające ulepszenia i budowa połączeń drogowych i kolejowych do Rosji nie tylko poprawią logistykę wojskową, ale również transport zboża i surowców.

Dodano, że na południe od Dniprorudnego w obwodzie zaporoskim kontynuuje wydobycie surowców, wywożąc rudę żelaza koleją poprzez Most Kerczeński i Krym do Rosji. Zaznaczono, że te działania nie są pozbawione ryzyka, bo pociągi przejeżdżają przez tereny działania ukraińskich partyzantów, którzy już przyznawali się do przeprowadzonych ataków.

Rosyjscy okupanci grabią ukraińskie muzea na większą skalę niż robili to Niemcy w czasie II wojny światowej - oświadczył prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin, występując w czwartek na konferencji poświęconej ochronie dziedzictwa kulturowego w konfliktach zbrojnych.

- Międzynarodowi historycy sztuki twierdzą, że grabież ukraińskich muzeów przez rosyjskich okupantów może być największą zbiorową kradzieżą dzieł sztuki od czasu nazistowskiej grabieży Europy w czasie II wojny światowej - powiedział prokurator, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Kostin poinformował, że od początku inwazji Rosji na pełną skalę, czyli od lutego 2022 roku zniszczonych lub splądrowanych zostało ponad 1800 zabytków. Rosjanie zajęli wiele obiektów uznanych za miejsca światowego dziedzictwa UNESCO na okupowanym Krymie, wielokrotnie ostrzeliwali zespoły architektoniczne w Odessie i Lwowie, ograbili muzea w Chersoniu i Mariupolu oraz zaatakowali obiekty sakralne.

Prokurator generalny Ukrainy mówił jednocześnie o prowadzonej przez Rosję rusyfikacji na terenach okupowanych. Polega ona m.in. na zakazie ukraińskiej edukacji i podręczników historii.

- Masowy charakter tych zbrodni pozwala nam uznać je za zbrodnie przeciwko ludzkości, a fakt, że są one częścią szerszej, systemowej kampanii mającej na celu zniszczenie narodu ukraińskiego, pozwala uznać je za element zbrodni przeciwko ludzkości - oświadczył Kostin.

Liderka frakcji skrajnie prawicowego Zgromadzenia Narodowego Marine Le Pen oskarżyła Rosję o prowokację i ingerencję w sprawy francuskie. Wcześniej rosyjski MSZ opublikował jej zdjęcie w mediach społecznościowych.

Ukraińcy rozbili grupę rozpoznawczo-dywersyjną, która wkroczyła do leżącej przy granicy z Rosją miejscowości Sotnyćkyj Kozaczok w obwodzie charkowskim. Służba prasowa Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej podała, że ​​do niedawna w Sotnyćkym Kozaczoku mieszkały 32 osoby. Obecnie pozostały 4.

W obwodzie kirowohradzkim zawyły syreny. Siły powietrzne informują, że krąży tam rosyjski dron zwiadowczy. Obrona powietrzna stara się go strącić.

"Wygląda na to, że mamy wywiad z Zełenskim. Próbowaliśmy przez dwa lata, a szczególnie intensywnie po wywiadzie z Putinem. Celem jest dostarczenie Amerykanom bardzo potrzebnych informacji na temat konfliktu, który całkowicie zmienia pozycję ich kraju na świecie. Mamy nadzieję, że wkrótce to zrobimy" - napisał w środę na swoim profilu na platformie X kontrowersyjny amerykański dziennikarz Tucker Carlson.

Informację tę sprostował w czwartek rzecznik prezydenta Ukrainy Serhij Nikiforow. "Pan Tucker Carlson powinien sprawdzić swoje źródła w FSB uważniej. Prezydent Ukrainy ma zupełnie inny grafik i nie ma w nim miejsca dla Tuckera Carlsona" - napisał Serhij Nikiforow.

"Z przyjemnością powitałem na Ukrainie generała Wiesława Kukułę, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Przeprowadziliśmy owocne rozmowy w celu wzmocnienia współpracy w przeciwdziałaniu rosyjskiej agresji. Polska jest wiarygodnym partnerem Ukrainy od początku inwazji Rosji na pełną skalę" – napisał Syrski w sieciach społecznościowych. (https://tinyurl.com/4frwstb4)

Ukraiński wojskowy podkreślił, że jego kraj docenia pomoc wojskową i techniczną, której udziela mu Polska oraz wsparcie dyplomatyczne na arenie międzynarodowej. "Jesteśmy również wdzięczni za pomoc w szkoleniu naszych jednostek, które stanęły już do obrony państwa. Tylko razem możemy pokonać agresora" – oświadczył naczelny dowódca ukraińskiej armii.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainierosjaukraina