Wraca sprawa byłego kandydata na prezydenta RP Mariana Kowalskiego

Sąd ponownie rozpatrzy sprawę pobicia mężczyzny przez byłego kandydata Ruchu Narodowego na prezydenta RP Mariana Kowalskiego. Decyzja sądu I instancji uniewinniająca go miała być "dość powierzchowna".

Marian Kowalski
Źródło zdjęć: © Wikipedia
Anna Kozińska

W poniedziałek sąd odwoławczy uwzględnił apelację prokuratury i uchylił orzeczenie sądu I instancji - Sądu Rejonowego Lublin-Zachód, który w grudniu 2016 roku uniewinnił Kowalskiego, tłumacząc, że nie ma wystarczających dowodów, by go ukarać. Twierdził też wówczas, że sprawcą pobicia mógł być inny pracownik ochrony klubu.

Sędzia Agnieszka Kołodziej uzasadniając tę decyzję, zwróciła uwagę, że Kowalski zazwyczaj nie wychodził z klubu w czasie interwencji, ponieważ ochrona terenu przed klubem nie należała do jego obowiązków. Przypomniała również, że Kowalski pełnił funkcję ochroniarza przez ponad 20 lat i nigdy nie było na niego skarg. Dodała też, że nie miał powodów do atakowania pokrzywdzonego.

- Sąd I instancji dokonał dość powierzchownej, jednostronnej oceny dowodów, która nie uwzględnia wszystkich ujawnionych w toku procesu okoliczności - uzasadnił orzeczenie Sądu Okręgowego w Lublinie, sędzia Artur Makuch.

Przypomnijmy, że Kowalskiego oskarżono o to, że w 2014 r. jako szef ochrony lubelskiego klubu Graffiti podczas awantury miał szarpać jednego z gości w szatni, wypchnąć go na zewnątrz i złamać mu nos. Miał też szarpać jego żonę.

Sędzia Makuch powiedział we wtorek, że z sentencji wyroku sądu I instancji można wnioskować, że całkowicie odrzucono zeznania pokrzywdzonego mężczyzny i jego żony, którzy wskazywali Kowalskiego jako sprawcę pobicia. - To, iż agresja fizyczna, uderzenia, pochodziły od pracownika ochrony, pokrzywdzony i jego żona wskazują konsekwentnie od pierwszego zgłoszenia zajścia - podkreślił. Zwrócił jednocześnei uwagę, że nie przesądza to o winie Kowalskiego.

On zaś nie przyznał się do winy. Jak zaznaczył, jego działania podczas kłótni gości klubu miały jedynie charakter słowny. - To jest pewne novum, wszelkie okoliczności niejasne zostały potraktowane jako mnie obciążające, więc spotkamy się ponownie w sądzie rejonowym - powiedział Kowalski po ogłoszeniu wyroku.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Kobieta wciągnięta pod śmieciarkę. Jest w ciężkim stanie
Kobieta wciągnięta pod śmieciarkę. Jest w ciężkim stanie
Afera ws. działki pod CPK. Wody Polskie wydały oświadczenie
Afera ws. działki pod CPK. Wody Polskie wydały oświadczenie
Europoseł AfD w Republice. Wypunktowano jego wypowiedzi
Europoseł AfD w Republice. Wypunktowano jego wypowiedzi
Tomczyk o Berkowiczu: głupia sprawa zakończona mandatem
Tomczyk o Berkowiczu: głupia sprawa zakończona mandatem
Kolizja sędziego Iwańca. Do SN trafił wniosek
Kolizja sędziego Iwańca. Do SN trafił wniosek
Apel policji na 1 listopada
Apel policji na 1 listopada
Berkowicz przyłapany w Ikei. Rzecznik służb zabrał głos
Berkowicz przyłapany w Ikei. Rzecznik służb zabrał głos
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Pogoda na weekend zaduszny. Znacząca zmiana
Pogoda na weekend zaduszny. Znacząca zmiana
NATO testuje drony z AI. Eksperyment na Łotwie
NATO testuje drony z AI. Eksperyment na Łotwie
Spotkanie przywódców USA i Japonii. "Jestem pod wielkim wrażeniem"
Spotkanie przywódców USA i Japonii. "Jestem pod wielkim wrażeniem"
Zabójstwo 25-latki. Sąd znów zajmie się Dorianem S.
Zabójstwo 25-latki. Sąd znów zajmie się Dorianem S.