Zbombardowali swoich. "Nieudane testy nowej broni"
Rosyjskie pociski spadły na okupowanym terenie w rejonie Doniecka. Propaganda Kremla początkowo próbowała wykorzystać pomyłkę do prowokacji i oskarżała o atak Ukraińców. Rosjanie sami się jednak zdemaskowali.
13.03.2023 | aktual.: 13.03.2023 15:37
W ostatnich dniach rosyjskie lotnictwo omyłkowo zrzuciło bomby lotnicze na okupowany Donieck, po czym Kreml próbował oskarżyć o ten czyn stronę ukraińską. Rosyjska propaganda znowu chciała obwinić Ukrainę, ale po raz kolejny nie umiała dopracować szczegółów.
Rosjanie zrzucili bomby na swoich. "Nieudane testy"
Rosjanie ogłosili, że na Donieck zrzucone miały zostać rzekomo precyzyjnie kierowane bomby produkcji amerykańskiej JDAM-ER. Jednak na kadrach pokazywanych przez kremlowskie media wyraźnie widać, że na okupowany Donieck spadł rosyjski lotniczy pocisk burzący FAB-500 M62.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Spadł na terenie zabudowanym i cudem nie eksplodował" - przekazało partyzanckie Centrum Narodowego Sprzeciwu, utworzony przez Siły Operacji Specjalnych armii Ukrainy.
Jak wyjaśniono, ten incydent świadczy o nieskutecznych próbach Rosjan, aby przekształcić bomby typu FAB-500 w odpowiednik amerykańskich precyzyjnie kierowanych, naprowadzanych przy pomocy GPS pocisków JDAM-ER. Kreml już nazwał zmodernizowane FAB-500 "nową bronią", ale wypadek z Doniecka pokazuje, że testy nie są raczej udane.
To kolejna taka pomyłka Rosjan
"Bomba spadła na osiedle mieszkalne w Doniecku. Zasięg zrzutu nie pozwolił jej przelecieć zadanej odległości i zderzyła się z ziemią pod łagodnym kątem" - oznajmiło Centrum.
Jak zauważa portal defence-ua.com, nie jest to pierwsze takie zdarzenie. Już w poprzednich miesiącach bomby lotnicze Rosjan omyłkowo spadały na obiekty cywilne we wschodniej i centralnej części Doniecka.
Zobacz także
Donieck, jedno z największych miast Ukrainy, pozostaje pod rosyjską okupacją od 2014 roku, gdy wspierani przez Moskwę separatyści proklamowali tam marionetkową, kontrolowaną przez Kreml Doniecką Republikę Ludową.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Źródła: defence-ua.com/PAP
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ