Wojna w Ukrainie. Pod koniec kwietnia wrócą? Zaskakujące słowa człowieka Zełenskiego
W ocenie Ołeksija Arestowycza, doradcy prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, aktywna faza wojny w Ukrainie powinna zakończyć się za 2-3 tygodnie. - Zakończenie jest jedno, strategicznie przegrali, przegrywają też operacyjnie - powiedział Arestowycz, oceniając rosyjskie wojska.
Na temat obecnej sytuacji w Ukrainie Ołeksij Arestowycz wypowiedział się w serwisie Telegram. Jak wskazał, aktywna faza wojny jest prawie zakończona pod Kijowem, Charkowem, Sumami i Czernihowem.
- Nawet jeśli wyskrobią skądś jakieś rezerwy, spróbują przejść do ofensywy, to i tak wszystko zakończy się ich klęską. Po prostu o tydzień czy 10 dni będzie to dłużej trwać - stwierdził doradca prezydenta Ukrainy.
Podkreślił, że aktywna faza konfliktu powinna ostatecznie zakończyć się za 2-3 tygodnie. - Zakończenie jest jedno, strategicznie przegrali, przegrywają też operacyjnie - zauważył Arestowycz. Jego zdaniem w połowie albo pod koniec kwietnia mieszkańcy Kijowa, którzy wyjechali z miasta, będą mogli wrócić do domów.
Zobacz też: Ambasador oskarża niemieckich polityków. "Piją sobie piwko"
Kułeba: Rosja odpowie za każdą kroplę krwi i rozbitą cegłę
Wojna w Ukrainie trwa już 23. dzień. Nieustannie ostrzeliwane są budynki mieszkalne i administracji publicznej. W piątek szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba oświadczył, że za wszystkie straty będzie musiała zapłacić Rosja.
- Temat wypłaty reparacji wojennych przez Rosję podnosimy na wszystkich możliwych gremiach międzynarodowych. Ponadto, za wszystkie zniszczenia Rosja zapłaci nie tylko w formie finansowej. Doprowadzimy do aresztowania ludzi, którzy dokonywali w Ukrainie zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości - zadeklarował Kułeba w rozmowie z serwisem "Ukraińska Prawda".
Zaznaczył, że "Rosja odpowie za każdą łzę, kroplę krwi i rozbitą cegłę". - Będę się o to starał tak długo, jak długo przyjdzie mi zajmować stanowisko - zapewnił ukraiński minister.
Przeczytaj również:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski