"Robi wrażenie". Wpis Tuska wywołał burzę w sieci
"Robi wrażenie, co?" - napisał na swoim profilu na platformie X premier Donald Tusk, zamieszczając nagranie ze swojej wizyty na wyremontowanym Dworcu Zachodnim w Warszawie. - Robimy, nie gadamy - mówi na nagraniu premier. Wpis ten wywołał lawinę komentarzy w mediach społecznościowych.
Dworzec Zachodni to największa stacja kolejowa w Polsce obsługująca do 1 tys. pociągów dziennie. Kolejarze szacują, że z dworca oraz nowego przejścia podziemnego, które zostało otwarte w piątek, będzie korzystać ponad 100 tysięcy osób każdego dnia.
Dworzec został gruntownie wyremontowany. Umowę na projekt przebudowy stacji podpisano w 2017 roku - a więc za czasów rządów PiS. W 2020 podpisano umowę na realizację prac budowlanych, które ruszyły jeszcze tego samego roku. Ich zakończenie planowano w 2024 r. Z przebudowanych peronów dworca podróżni mogą korzystać od czerwca ubiegłego roku.
"Proszę podziękować ministrowi Adamczykowi"
Wpis premiera Donalda Tuska i nagranie, na którym mówi: "Robimy, nie gadamy", wywołało burzę w sieci.
"Robi wrażenie, robi. Proszę podziękować ministrowi Adamczykowi, to jego dzieło. Bo przecież nie wasze" - napisała na swoim profilu była premier Beata Szydło, wspominając o roli byłego ministra infrastruktury i budownictwa.
"Premier Tusk znów firmuje cudzy sukces. Dworzec Zachodni nie jest dziełem jego rządu - nawet w ułamku" - skomentował wpis były premier Mateusz Morawiecki. "Przebudowa stacji ruszyła za naszych rządów: przetarg w 2019 r., umowa 7 lipca 2020 r. To jest inwestycja za ok. 2,1 mld zł, dopięta i rozpoczęta długo przed powrotem Tuska do polskiej polityki. Fakty są jasne: my rozpoczęliśmy i zabezpieczyliśmy inwestycję, oni przecinają wstęgi. Polska potrzebuje uczciwego rozwoju, a nie polityków, którym odjechał peron" - dodał.
"Tusk, jak to Tusk. Nie potrafi zrobić nic swojego, więc przypisuje sobie zasługi rządu Prawa i Sprawiedliwości. Nowy Dworzec Zachodni to efekt prac naszego rządu. Gdyby za tę inwestycję wzięła się obecna koalicja, to znowu usłyszelibyśmy, że 'pieniędzy nie ma i nie będzie' lub 'po co nam dworzec w Warszawie, skoro mamy w Berlinie?'" - ocenił poseł PiS, były szef MON Mariusz Błaszczak.
"Dworzec Zachodni? Wsiadaj Pan do pierwszego pociągu nach Berlin i nie wracaj" - napisał Marcin Romanowski z PiS, który przebywa w Budapeszcie, unikając zarzutów.
"Pisowcy zostawili rozgrzebany plac budowy"
"Kiedyś określenie zachodni było wyznacznikiem nowoczesności, celem, do którego dążymy. Nowy Zachodni pokazuje, że teraz to my wyznaczamy standardy. Polski oznacza nowoczesny" - napisała z kolei posłanka KO, Agnieszka Hanajczyk.
"To już dzisiaj! Otwieramy Dworzec Zachodni w Warszawie!" - cieszy się rzeczniczka klubu KO Dorota Łoboda.
"Nowa Warszawa Zachodnia, największy dworzec w Polsce. 2 mld zł z funduszy europejskich. Dziś otwieramy. Jest ogień" - przypomina Jan Szyszko, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
"Dworzec Zachodni miał być gotowy w 2023 roku. Pisowcy zostawili rozgrzebany plac budowy, bez zrealizowanych kluczowych elementów. Dziś, kiedy budowa jest ukończona, próbują sobie przypisywać sukces. Cieszmy się, że chociaż tutaj żadnej działki nie sprzedali" - odniósł się do komentarzy polityków PiS europoseł KO Dariusz Joński.
"Pięć lat PiS i PO remontowali Dworzec Zachodni w Warszawie. 5 lat. I jeszcze się tym chwalą" - ocenił europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka.