Wojna w Ukrainie. Ekspert: armia rosyjska popełnia kardynalne błędy
Czy ofensywa rosyjska wyhamowała w ciągu ostatnich godzin? - Niestety, na odcinku południowym ta ofensywa jest nadaktywna w stosunku do innych obszarów. Nawet oficjele amerykańscy ostrzegają, że zbliża się moment przeprowadzenia operacji desantowej w rejonie Odessy - stwierdził w programie specjalnym WP Mariusz Cielma z magazynu "Nowa Technika Wojskowa". - Natomiast na innych obszarach, jak rejon Kijowa, ewidentnie Rosjanie zostali zatrzymani. Nie dość tego, wydaje się, że mają bałagan logistyczny, co być może wykorzysta ukraińska armia - dodał. - Jeszcze kilka dni temu, bylibyśmy zaskoczeni informacją, że Ukraińcy podejmują jakąś skuteczną próbę ataku. Natomiast te kilka dni pokazało, że armia rosyjska nie jest tak silna, popełnia kardynalne błędy, nie ma morale, sprzęt nie jest wcale tak nowoczesny przy tak dużej operacji. A z drugiej strony Ukraińcy, w rejonie Kijowa pokazują, że mogą atakować wybrane punkty przy pomocy bezzałogowców, amunicją kierowaną. Stąd łatwo możemy sobie wyobrazić, że taka kolumna wojskowa, nie wiadomo, ile kilometrów ona ma, zaatakowana w kilku punktach, w praktyce może zablokować atak rosyjski na długie godziny. Ukraińcy mają też możliwość użycia artylerii, swoich wojsk rakietowych - stwierdził Mariusz Cielma.