Trwa ładowanie...
d12sl1a
Temat

mariusz cielma

Bez parady morskiej w Dniu Zwycięstwa? "Rosja może się obawiać"
08-05-2022 04:18

Bez parady morskiej w Dniu Zwycięstwa? "Rosja może się obawiać"

Co się dzieje z okrętem Admirał Makarow? Pojawiły się doniesienia, że płonie po uderzeniu ukraińskiego wojska. Pentagon nie potwierdził jednak tych informacji. W programie "Newsroom WP" Mariusz Cielma (Nowa Technika Wojskowa) przyznał, że wciąż nie wiadomo, czy to prawda, ale niczego nie można wykluczyć. - Może być to kwestia pewnej gry psychologicznej, wojny informacyjnej, podważania zdolności floty rosyjskiej, czarnomorskiej - ocenił. Zwrócił uwagę, że zbliża się 9 maja, Dzień Zwycięstwa, który prezydent Rosji Władimir Putin chce hucznie uczcić. Jak podkreślił ekspert, flota ma nie przewidywać parady morskiej. Dlaczego? - Mogą się obawiać ukraińskich pocisków, ale mogą też nie mieć dostępnych okrętów, bo wszystkie wykonują zadania.

Wojna w Ukrainie. Ekspert: armia rosyjska popełnia kardynalne błędy
03-03-2022 17:40

Wojna w Ukrainie. Ekspert: armia rosyjska popełnia kardynalne błędy

Czy ofensywa rosyjska wyhamowała w ciągu ostatnich godzin? - Niestety, na odcinku południowym ta ofensywa jest nadaktywna w stosunku do innych obszarów. Nawet oficjele amerykańscy ostrzegają, że zbliża się moment przeprowadzenia operacji desantowej w rejonie Odessy - stwierdził w programie specjalnym WP Mariusz Cielma z magazynu "Nowa Technika Wojskowa". - Natomiast na innych obszarach, jak rejon Kijowa, ewidentnie Rosjanie zostali zatrzymani. Nie dość tego, wydaje się, że mają bałagan logistyczny, co być może wykorzysta ukraińska armia - dodał. - Jeszcze kilka dni temu, bylibyśmy zaskoczeni informacją, że Ukraińcy podejmują jakąś skuteczną próbę ataku. Natomiast te kilka dni pokazało, że armia rosyjska nie jest tak silna, popełnia kardynalne błędy, nie ma morale, sprzęt nie jest wcale tak nowoczesny przy tak dużej operacji. A z drugiej strony Ukraińcy, w rejonie Kijowa pokazują, że mogą atakować wybrane punkty przy pomocy bezzałogowców, amunicją kierowaną. Stąd łatwo możemy sobie wyobrazić, że taka kolumna wojskowa, nie wiadomo, ile kilometrów ona ma, zaatakowana w kilku punktach, w praktyce może zablokować atak rosyjski na długie godziny. Ukraińcy mają też możliwość użycia artylerii, swoich wojsk rakietowych - stwierdził Mariusz Cielma.

Wojna w Ukrainie. Ekspert o stratach Rosjan
03-03-2022 16:56

Wojna w Ukrainie. Ekspert o stratach Rosjan

- Wczoraj po raz pierwszy rosyjski resort obrony przyznał się do strat własnych. One nie są wcale takie małe, to jest 498 żołnierzy zabitych i ponad 1500 rannych. Do takich strat, w ciągu kilkudniowej operacji przyznał się resort obrony. Oficjalnie. W myśl takich podstawowych zasad, że zwykle zawyżamy straty przeciwnika, a umniejszamy straty własne, myślę, że społeczeństwo rosyjskie powinno mieć świadomość tego, że ta operacja jest naprawdę straszna także dla ich wojskowych. Są już sygnały o tym, że pierwsze trumny docierają do garnizonów, które są umieszczone w różnych częściach Rosji, bo pamiętajmy o tym, że by przeprowadzić tę operację, ściągnięto wojska niemal z całego kraju - stwierdził w programie specjalnym WP Mariusz Cielma z magazynu "Nowa Technika Wojskowa". - Rzeczywistość zweryfikuje te statystyki dodał. - Te filmy (emitowane przez ukraińskie władze - przyp.red.) pokazują, że te rodziny są często zaskoczone, że ich bliski został wzięty do niewoli w Ukrainie. To jest ciekawa strategia takiej walki psychologicznej, informacyjnej, że Ukraińcy pozwalają rosyjskim jeńcom dzwonić do swoich rodzin, informować, gdzie się znajdują, w jakich okolicznościach to się stało. Będzie rezonans takich przekazów, niezależnie od tego, co oni zobaczą w rządowej telewizji czy innych mediach, które są podporządkowane władzy - stwierdził Mariusz Cielma.

Rosjanie porzucają sprzęt. Ekspert: nie kontrolują przestrzeni, która jest za nimi
03-03-2022 15:48

Rosjanie porzucają sprzęt. Ekspert: nie kontrolują przestrzeni, która jest za nimi

Jak to jest możliwe, że Rosjanie porzucają część sprzętu, a potem internet obiegają zdjęcia, na których widać, jak dwa traktory ciągną wyrzutnię rakiet albo czołg? - z takim pytaniem prowadzący program specjalny WP zwrócił się do swojego gościa Mariusza Cielmy z magazynu "Nowa Technika Wojskowa". - Myślę, że wielu specjalistów w ostatnich dniach przewartościowuje sobie swoją ocenę możliwości rosyjskiej armii. Myślę, że na początku oni spodziewali się, że na tym wschodzie Ukrainy będą bardziej przyjaźnie witani, że ten opór nie będzie aż tak wielki. Na przykład Charków, miasto, które położone jest na wschodzie, bardzo blisko rosyjskiej granicy, o którym mówiono przed konfliktem, że może bardzo łatwo wpaść w ręce wojsk rosyjskich, pod ich kontrolę, a wcale tak nie jest - odparł Cielma. - Rosjanie poruszają się kolumnami, te czołówki być może przebijają się, albo po prostu jadą po drogach, ale za nimi jadą różne siły samoobrony, które rozbijają te kolumny zaopatrzeniowe, z paliwem. Dlatego filmiki o porzuconych pojazdach nie są zaskoczeniem. Przykładowo, jeśli pluton liczy cztery czołgi, to potem przelewa się paliwo do trzech, a ostatni się zostawia. Do tego dodajmy morale rosyjskich żołnierzy, które ewidentnie nie jest wysokie - dodał. Jego zdaniem ten porzucony sprzęt może być wykorzystywany przez Ukraińców. - Są takie pierwsze sygnały. Ale pojawiły się apele, by go niszczyć. Bo część znajduje się na terenie, do którego ukraińskie wojsko nie ma dostępu. Bardzo humorystycznie wyglądają takie obrazki, że cywilne naczepy, cywilne dźwigi ładują taki sprzęt, ładują zestawy przeciwlotnicze na takie naczepy niskopodwoziowe i wywożą. Widzimy, że Rosjanie, nawet jeśli na mapach posuwają się do przodu, to nie oznacza, że kontrolują przestrzeń, która jest za nimi - stwierdził Mariusz Cielma.

MON: kary dla Polski ws. Caracali? To my się możemy domagać zadośćuczynienia
07-10-2016 16:55

MON: kary dla Polski ws. Caracali? To my się możemy domagać zadośćuczynienia

- MON ubolewa z powodu publikacji o możliwych karach dla Polski
- "To raczej Polska może domagać się zadośćuczynienia"
- "Strona francuska w trakcie negocjacji odrzuciła polskie propozycje offsetu"

d12sl1a
d12sl1a
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj