Rosjanie porzucają sprzęt. Ekspert: nie kontrolują przestrzeni, która jest za nimi

Jak to jest możliwe, że Rosjanie porzucają część sprzętu, a potem internet obiegają zdjęcia, na których widać, jak dwa traktory ciągną wyrzutnię rakiet albo czołg? - z takim pytaniem prowadzący program specjalny WP zwrócił się do swojego gościa Mariusza Cielmy z magazynu "Nowa Technika Wojskowa". - Myślę, że wielu specjalistów w ostatnich dniach przewartościowuje sobie swoją ocenę możliwości rosyjskiej armii. Myślę, że na początku oni spodziewali się, że na tym wschodzie Ukrainy będą bardziej przyjaźnie witani, że ten opór nie będzie aż tak wielki. Na przykład Charków, miasto, które położone jest na wschodzie, bardzo blisko rosyjskiej granicy, o którym mówiono przed konfliktem, że może bardzo łatwo wpaść w ręce wojsk rosyjskich, pod ich kontrolę, a wcale tak nie jest - odparł Cielma. - Rosjanie poruszają się kolumnami, te czołówki być może przebijają się, albo po prostu jadą po drogach, ale za nimi jadą różne siły samoobrony, które rozbijają te kolumny zaopatrzeniowe, z paliwem. Dlatego filmiki o porzuconych pojazdach nie są zaskoczeniem. Przykładowo, jeśli pluton liczy cztery czołgi, to potem przelewa się paliwo do trzech, a ostatni się zostawia. Do tego dodajmy morale rosyjskich żołnierzy, które ewidentnie nie jest wysokie - dodał. Jego zdaniem ten porzucony sprzęt może być wykorzystywany przez Ukraińców. - Są takie pierwsze sygnały. Ale pojawiły się apele, by go niszczyć. Bo część znajduje się na terenie, do którego ukraińskie wojsko nie ma dostępu. Bardzo humorystycznie wyglądają takie obrazki, że cywilne naczepy, cywilne dźwigi ładują taki sprzęt, ładują zestawy przeciwlotnicze na takie naczepy niskopodwoziowe i wywożą. Widzimy, że Rosjanie, nawet jeśli na mapach posuwają się do przodu, to nie oznacza, że kontrolują przestrzeń, która jest za nimi - stwierdził Mariusz Cielma.

Więcej wideo
Poruszający moment na pogrzebie. Setki balonów wypuszczone w nieboPoruszający moment na pogrzebie. Setki balonów wypuszczone w niebo
"Zegar już tyka". Czy USA otworzą parasol nuklearny nad Europą?"Zegar już tyka". Czy USA otworzą parasol nuklearny nad Europą?
Skandal korupcyjny w Ukrainie. Najbliższe otoczenie Zełenskiego pod lupą służbSkandal korupcyjny w Ukrainie. Najbliższe otoczenie Zełenskiego pod lupą służb
"Zachód nas zdradzi". Skąd się wzięło to przekonanie u Polaków?"Zachód nas zdradzi". Skąd się wzięło to przekonanie u Polaków?
Poruszający pogrzeb Rupińskiej i Bogusia. Kościół pękał w szwachPoruszający pogrzeb Rupińskiej i Bogusia. Kościół pękał w szwach
Pożar w Hongkongu. Nowe nagrania po tragedii i pierwsze zatrzymaniaPożar w Hongkongu. Nowe nagrania po tragedii i pierwsze zatrzymania
Program PiS bez Morawieckiego. Szczucki zabrał głosProgram PiS bez Morawieckiego. Szczucki zabrał głos
Wybrane dla Ciebie
Trump przyznaje: Rozmawiałem z Maduro
Trump przyznaje: Rozmawiałem z Maduro
Tonie turecki tankowiec. Przewoził rosyjską ropę
Tonie turecki tankowiec. Przewoził rosyjską ropę
Trump o korupcji na Ukrainie: Nie pomaga w zakończeniu wojny
Trump o korupcji na Ukrainie: Nie pomaga w zakończeniu wojny
Katastrofa śmigłowca pod Rzeszowem. Zginęli dwaj bracia
Katastrofa śmigłowca pod Rzeszowem. Zginęli dwaj bracia
Litwa prosi KE o pomoc. Chodzi o problemy z Białorusią
Litwa prosi KE o pomoc. Chodzi o problemy z Białorusią
Karambol na S2 pod Warszawą. Zderzyło się 9 pojazdów, są ranni
Karambol na S2 pod Warszawą. Zderzyło się 9 pojazdów, są ranni
Wyniki Lotto 30.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 30.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Rozmowy USA-Ukraina zakończone. Rubio: Wciąż wiele do zrobienia
Rozmowy USA-Ukraina zakończone. Rubio: Wciąż wiele do zrobienia
Interwencja USA ws. Ziobry? Jaki: nie zdziwiłbym się
Interwencja USA ws. Ziobry? Jaki: nie zdziwiłbym się
Kłopoty z władzą biskupią [OPINIA]
Kłopoty z władzą biskupią [OPINIA]
Zimowa pogoda paraliżuje drogi. Karambol w USA
Zimowa pogoda paraliżuje drogi. Karambol w USA
"To była ignorancja i pycha". Polityk CDU o  podejściu do Polski
"To była ignorancja i pycha". Polityk CDU o podejściu do Polski