Wojna Lapończyków z Lapończykami. Chłód Północy nie ostudził emocji

Dwie wioski Saamów kłócą się o to, która z nich ma wyłączne prawo do wypasu reniferów przy szwedzko-norweskiej granicy. Ten wyjątkowo osobliwy spór ma rozstrzygnąć sąd.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Wikipedia
Paulina Ciesielska

Historia sięga początków XX wieku, kiedy to Saamowie (czyli rdzenni mieszkańcy Północy) z okolic szwedzkiego Karesuando zostali przymusowo przesiedleni na południe lapońskiego Sápmi. Ich potomkowie są dziś mieszkańcami wioski Vapsten sameby. Przeciwko nim na drogę sądową wyszła społeczność Vapsten lappby, którą stanowią potomkowie Lapończyków prowadzących hodowlę reniferów na terenach, gdzie miały miejsce przymusowe przesiedlenia.

Kto może hodować renifery?

Obie grupy Saamów walczą o to, która z nich ma wyłączne prawo do hodowli reniferów w rejonie Tärnaby i Lycksele - Lapończycy z Południa czy potomkowie przesiedleńców.

Trwający od niemal stu lat konflikt doprowadził do tego, że obie społeczności Saamów spotkały się w sądzie. Sąd rejonowy przyznał prawo do wypasu i hodowli społeczności Vapsten sameby. Od wyroku odwołali się Lapończycy, skłóceni z potomkami przesiedleńców i roszczący sobie wyłączne prawo do przygranicznych ziem. W 2022 r. sprawę przejął sąd okręgowy, aż w końcu trafiła ona do ponownego rozpatrzenia przez sąd apelacyjny w mieście Umeå. Proces ruszył w poniedziałek, a przyglądają mu się wszystkie największe szwedzkie media.

- To nasze być albo nie być - mówi dla Sveriges Radio Marja-Kari Omma, która jest członkinią wioski Vapsten sameby, mającej dziś jedyne prawo do wypasu reniferów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)