Wojewoda pomorski Dariusz Drelich ukrywa, że należał do partii Donalda Tuska?
Wojewoda pomorski Dariusz Drelich z PiS, jak informuje wyborcza.pl, pilnie skrywa pewien epizod ze swojej przeszłości. W swoim publicznym biogramie Drelich ukrył to, że był działaczem Kongresu Liberalno-Demokratycznego i współpracownikiem Donalda Tuska.
- Jestem w szoku, że on był tak blisko Tuska i nikomu o tym nigdy nie wspomniał - mówi portalowi wyborcza.pl jeden z gdańskich działaczy PiS. - Od tego czasu minęło wiele lat, mógł zmienić poglądy, natomiast nie powinien tego faktu ukrywać.
- Innego zdania jest Grzegorz Strzelczyk, radny Gdańska z PiS. - To, że ktoś dwadzieścia parę lat temu gdzieś był, to nie ma dziś znaczenia - mówi portalowi wyborcza.pl Strzelczyk.- Wojewoda chyba o tym nikomu nie mówił, ale to już inna sprawa. Przypomnę, że pan prezydent był w Unii Wolności, a nasza szefowa klubu w sejmiku była kiedyś radną SLD. Nie widzę problemu - podkreśla.
Wojewoda Drelich, który obecnie znany jest z krytyki Donalda Tuska (m.in. na swoim profilu na Facebooku), w 1993 roku kandydował z 14. pozycji listy KLD w Gdańsku. Jedynką na liście był wówczas Donald Tusk.
