Woda z przeciekającego dachu niszczy cenne freski
Na słynne freski genialnego
ruskiego malarza ikon Andrieja Rublowa we włodzimierskiej katedrze
kapie woda z dziur w dachu - alarmuje kierujący pracami
konserwatorskimi Aleksandr Skworcow.
Freski Rublowa z 1408 roku należą do skarbów katedry pod wezwaniem Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny - Soboru Uspieńskiego we Włodzimierzu nad Klaźmą. Tymczasem warunki w świątyni nie sprzyjają ich zachowaniu- powiedział Skworcow. Wyliczył problemy z zachowaniem właściwej temperatury i wilgotności powietrza przy starym, przeciekającym dachu oraz nieustannym potoku zwiedzających i mnóstwie kopcących cienkich świeczek kiepskiej jakości.
Według Skworcowa rozwiązywanie problemów "kawałek po kawałku" nic nie da. Konieczna jest normalizacja temperatury i wilgotności, by uratować perłę dawnej sztuki, jaką stanowi sobór i freski Rublowa.
Andriej Rublow (ok. 1360 lub 1370-1430), mnich prawosławny, to najwybitniejszy malarz ruski przełomu XIV i XV wieku, kanonizowany w 1988 roku z okazji obchodów Tysiąclecia Chrztu Rusi.
Ikonopisania, czyli sztuki malowania ikon, mnich nauczył się w Bizancjum lub Bułgarii. Jego ikony przenika niezwykły spokój i światło, które odzwierciedlać ma duchowe piękno przedstawianych postaci.
W końcu sierpnia w katedrze pod wezwaniem Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny obchodzone mają być uroczystości 850-lecia świątyni. W uroczystościach - jak się oczekuje - weźmie udział patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II.
Włodzimierz w połowie XII wieku był stolicą największego z północnych księstw Rusi - księstwa Włodzimiersko-Suzdalskiego. Wybudowany w latach 1158-60 Sobór Uspieński do połowy XV wieku służył za miejsce koronacji wielkich kniaziów Rusi, ich nekropolię oraz miejsce synodów cerkwi prawosławnej.