PolskaWniosek o stan wyjątkowy na granicy. Lawina komentarzy. "Rząd PiS wezwał prezydenta do haniebnej decyzji"

Wniosek o stan wyjątkowy na granicy. Lawina komentarzy. "Rząd PiS wezwał prezydenta do haniebnej decyzji"

Mateusz Morawiecki zawnioskował do prezydenta Andrzeja Dudy o wprowadzenie stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym, czyli w części województwa podlaskiego i lubelskiego. Jak zareagowali politycy? Są pierwsze ostre komentarze do tej decyzji.

Wniosek o stan wyjątkowy na granicy
Wniosek o stan wyjątkowy na granicy
Źródło zdjęć: © PAP
Katarzyna Bogdańska

Premier Mateusz Morawiecki złożył do prezydenta wniosek o wprowadzenie na wybranych obszarach stanu wyjątkowego na okres 30 dni. Wniosek ma związek z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej.

Stan wyjątkowy na granicy? Ostra reakcja Lewicy

- Lewica jest przeciwna wprowadzeniu stanu wyjątkowego wzdłuż granicy z Białorusią - powiedział we wtorek przewodniczący klubu parlamentarnego Lewicy Krzysztof Gawkowski. Klub domaga się pilnego zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu.

Gawkowski ocenił, że rząd PiS wezwał prezydenta do "haniebnej decyzji". Według Lewicy wniosek Rady Ministrów oznacza, że rząd nie radzi sobie z trudną sytuacją na granicy i nie ma pomysłu na jej rozwiązanie.

Gawkowski dodał, że rząd "przede wszystkim chce ukrywać prawdę na granicy" i to jest celem wprowadzenia na tych obszarach stanu wyjątkowego.

Stan wyjątkowy obejmie 183 miejscowości. Lawina komentarzy

Na informację o możliwości wprowadzenia stanu wyjątkowego zareagował także Szymon Hołownia. "Państwo PiS zdecydowało dziś o odebraniu praw mieszkańcom dwóch województw bez wyczerpania zwykłych środków, bez wytłumaczenia ludziom co to dla nich faktycznie oznacza" - napisał na swoim profilu na Twitterze.

"75 tysięcy ludzi zmarło. Stanu wyjątkowego nie było, a był potrzebny. Żeby świat nie widział głodujących ludzi na granicy, stan wyjątkowy będzie. Łatwiej im wprowadzić stan wyjątkowy, niż dać ludziom kawałek chleba i wpuścić lekarza. Wzmożeni moralizatorzy" - napisał Bartosz Arłukowicz.

- Wprowadzenie stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym to kolejny etap politycznego teatru, który ma odwrócić uwagę od problemów rządu - ocenił w rozmowie z PAP Marek Sawicki (PSL). Według niego "w kategoriach racjonalnych, humanitarnych czy moralnych tego zrozumieć się nie da".

Sławomir Nitras podkreślał, że "wprowadzenie na granicy stanu wyjątkowego to dalszy ciąg politycznego grania tematem uchodźców". Ocenił, że "takiego stanu nie wprowadzono przez półtora roku pandemii, choć były poważniejsze powody".

Stan wyjątkowy na granicy. "Nie będzie żadnych wycieczek"

- Sytuacja na granicy z Białorusią jest cały czas kryzysowa, jest cały czas napięta, a to z podstawowego względu, że reżim Łukaszenki, poprzez przetransportowanie ludzi głównie z Iraku Białoruś, postanowił wypchnąć tych ludzi na terytorium Polski, Litwy, Łotwy po to, żeby wprowadzić element destabilizujący nasze kraje - mówił na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki.

Przekazał, że na obszarze stanu wyjątkowego będzie "wyłączony katalog pewnych działań związanych z normalnym funkcjonowaniem". - Przez okres 30 dni będziemy mogli dzięki temu lepiej zapewnić jakość szczelności naszej granicy i zapobiegać prowokacjom - powiedział szef rządu.

Stan wyjątkowy obejmie 115 miejscowości w woj. podlaskim i 68 miejscowości w woj. lubelskim.

Szef MSWiA Mariusz Kamiński zapowiedział, że restrykcje na obszarze przy granicy z Białorusią minimalnie dotyczyć będą mieszkańców tamtejszych miejscowości. Stwierdził, że wprowadzą natomiast istotne ograniczenia dla osób z zewnątrz. - Nie będzie żadnych wycieczek, żadnych happeningów i manifestacji - dodał.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (474)