ŚwiatWładze stolicy nie wiedziały o samolocie nad Kapitolem

Władze stolicy nie wiedziały o samolocie nad Kapitolem

Władze amerykańskiego dystryktu stołecznego z prawie
półgodzinnym opóźnieniem dowiedziały się w środę o naruszeniu
zakazu lotów nad Waszyngtonem przez mały samolot, który spowodował
ewakuację Kapitolu i Białego Domu.

13.05.2005 | aktual.: 13.05.2005 19:50

W powołanym po ataku 11 września 2001 Centrum Operacyjnym Bezpieczeństwa Kraju, które chroni stolicę USA przed zamachami terrorystycznymi, dyżuruje sierżant z policji waszyngtońskiej, ale o wtargnięciu samolotu zawiadomiono go dopiero wtedy, gdy ewakuację budynków rządowych już odwołano.

Komendant policji w Waszyngtonie Charles H. Ramsey ma wielkie pretensje do władz federalnych. Jak twierdzi policja, ktoś nawet rozłączył jej linię telefoniczną, którą komunikowano się z Federalną Administracją Lotnictwa (FAA), śledzącą w środę podejrzany samolot.

Biały Dom i inne agendy rządu twierdzą jednak, że wszyscy postępowali prawidłowo. Rzecznik prezydenta Busha pochwalił zachowanie służb federalnych.

Mały prywatny samolot Cessna, jak się okazało, zabłądził w drodze i dlatego znalazł się nad Waszyngtonem. Chociaż nie stanowił zagrożenia terrorystycznego, władze planują ukaranie pilotów za wywołane zamieszanie.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)