Władimir Putin na koniu. "Dołączył do kawalerii"
Prezydent Rosji nie próżnuje. W środę chwalił się wynikami rosyjskiego kontrwywiadu, który w minionym roku zdemaskował prawie 600 obcych agentów. Dzień później odwiedził 1. pułk operacyjny policji i skorzystał z okazji do konnej przejażdżki.
Władimir Putin jadący konno z nagim torsem - zdjęcie prezydenta Rosji z jego urlopu spędzanego przed kilku laty zrobiło nie lada karierę. Polityk nie odmówił sobie przejażdżki i tym razem.
Putin odwiedził 1. pułk operacyjny policji w Moskwie i dosiadł gniadej klaczy. W przeddzień Międzynarodowego Dnia Kobiet towarzyszyły mu same policjantki.
"Zdemaskowaliśmy 600 agentów"
Dzień wcześniej podczas przemówienia w siedzibie FSB, prezydent chwalił się skutecznością kontrwywiadu. Jak powiedział Putin, w 2018 roku przerwano działalność 129 kadrowych pracowników obcych służb specjalnych i 465 agentów tych służb. Podkreślił, że w ostatnim czasie zagraniczne wywiady nasiliły swoją aktywność w Rosji.
Czytaj też: Władimir Putin ma problem. Wyniki sondażu mówią same za siebie
Putin ostrzega: Rosja ma prawo do działań ws. Ukrainy
- Obce służby wszelkimi drogami usiłowały uzyskać dostęp do tajnych danych o charakterze politycznym, gospodarczym i naukowym - powiedział. Jako jedno z wyzwań i potencjalnych zagrożeń dla rosyjskiego bezpieczeństwa prezydent wymienił "rozszerzanie infrastruktury NATO" w pobliżu rosyjskich granic.
Putin oświadczył też, że "kilkakrotnie" wzrosła liczba ataków hakerskich z zagranicy. O tych samych kwestiach prezydent rozmawiał w czwartek z kremlowską Radą Bezpieczeństwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl