Władimir Putin: dialogu z obecną administracją USA praktycznie nie ma
• Prezydent Rosji: martwi nas pogorszenie stosunków rosyjsko-amerykańskich
• - Ale to nie nasz wybór - powiedział na forum inwestycyjnym "Rosja wzywa!"
• Zarzucił też Zachodowi wysuwanie nieuzasadnionych oskarżeń
• - Wobec Rosji takie działania nie przeszły i nie przejdą - mówił Putin
Prezydent Władimir Putin powiedział w środę w Moskwie, że Rosji zależy na przyjaznych relacjach z USA i jest gotowa do dialogu; jako warunek wymienił partnerską postawę i uwzględnianie wzajemnych interesów. Ocenił, że obecnie dialogu z USA praktycznie nie ma.
- Martwi nas pogorszenie stosunków rosyjsko-amerykańskich, ale to nie nasz wybór - powiedział Putin, występując na forum inwestycyjnym "Rosja wzywa!". Ocenił też, że z obecną administracją USA "bardzo trudno prowadzić dialog" i dodał: "Dialogu praktycznie nie ma".
Putin przekonywał, że Rosja jest gotowa do prowadzenia rozmów. - Czego potrzeba, by sytuacja się znormalizowała? Należy zachowywać się po partnersku i uwzględniać wzajemne interesy. My jesteśmy do tego gotowi - oświadczył.
Rosyjski prezydent powiedział, że w kampanii wyborczej w USA wszyscy jej uczestnicy "nadużywają retoryki antyrosyjskiej", co szkodzi stosunkom między obu państwami. - To jest złe dla naszych krajów i dla całej społeczności międzynarodowej. Nie zapominajmy, że w aspekcie globalnym niesiemy szczególną odpowiedzialność, jako dwa największe państwa jądrowe, za podtrzymanie pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego - oświadczył.
Putin powiedział także, że ze strony Zachodu padają pod adresem Rosji "nieuzasadnione oskarżenia" i dodał, że jest to "sposób prowadzenia działań na arenie międzynarodowej, jaki nazywa się szantażem i presją". - Wobec Rosji takie działania nie przeszły i nie przejdą - zapewnił.
Z Moskwy Anna Wróbel