Witold Waszczykowski: można zakwestionować wybór Tuska; mamy ekspertyzy. Burza w komentarzach
Mamy ekspertyzy, że Donald Tusk został wybrany na drugą kadencję szefa Rady Europejskiej w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego - powiedział szef MSZ Witold Waszczykowski. W komentarzach aż się zagotowało. Większość puka się w głowę.
27.03.2017 | aktual.: 21.03.2022 13:37
- Mamy ekspertyzy, że Donald Tusk został wybrany na drugą kadencję szefa Rady Europejskiej w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego - powiedział w poniedziałek szef MSZ Witold Waszczykowski.
- Nie było głosowania nad Tuskiem. Zapytano, kto jest przeciw, nie było pytania kto jest za, kto się wstrzymał i tak dalej. Nie jest prawdą, że przegraliśmy 27:1, bo w tych 27 krajach nie zapytano, kto jest za i kto się wstrzymał od głosu - podkreślił w TVN24.
Według szefa MSZ polski rząd w "tym pseudo głosowaniu" wykazał, że mamy do czynienia z podwójnymi standardami. - Będziemy to tłumaczyć.(...)Będzie można wytłumaczyć, że doszło do fałszerstwa. Mamy dzisiaj ekspertyzy, że Tusk został wybrany w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego - zaznaczył minister.
Zapowiedział, że ekspertyzy będzie przedstawiał premier Beacie Szydło. Pytany, czy zasugeruje premier, czy podważyć wybór Tuska Waszczykowski odparł: "Zastanowimy się nad tym".
Wypowiedź ministra wywołała burzę na Twitterze.
- Wszystko wskazuje na to, że wybór Donalda Tuska ma wady polityczne, ale wady prawnej nie widzę. Nie wiem, co mógł mieć na myśli minister Waszczykowski - powiedział z kolei w „Gościu Radia ZET” Konrad Szymański. - Tryb wyboru w ogóle jest słabo opisany. To jest absolutnie niecodzienna rzecz, że bez desygnacji państwa z którego kandydat pochodzi można wybrać na to stanowisko. To o czym mówię, czyli pogwłacenie zasady desygnacji, to jest zarzut natury prawnej. Gdyby ktoś bardzo chciał snuć takie rozważania, to miałby podstawy. W przypadku KE prawo desygnacji jest szanowane. Odnoszę się do procesu politycznego, który się zakończył. W moim przekonaniu nie ma podstaw by kwestionować prawnie wybór Tuska - powiedział.