Witold Waszczykowski: głosowanie ws. Tuska zostało sfałszowane
- Mamy ekspertyzy, że przy wyborze Tuska na szefa Rady Europejskiej doszło do fałszerstwa - powiedział Witold Waszczykowski. Według ministra spraw zagranicznych, ten wybór można zakwestionować.
27.03.2017 | aktual.: 27.03.2017 09:20
- Donald Tusk został wybrany w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego - powiedział szef MSZ. Dodał jednak, że Polska nie podjęła jeszcze decyzji, czy będzie podważać wybór szefa Rady Europejskiej na drugą kadencję, ponieważ „ranga tej pozycji jest nieduża”.
- Nie dopuszczono polskiego kandydata do głosowania. Nie było głosowania nad Tuskiem. Zapytano tylko kto jest przeciw. Nie było pytania kto jest „za”, a kto „przeciw”. Nie jest prawdą, że przegraliśmy 27 do 1, bo tych 27 krajów nie zapytano, kto jest "za" i kto się wstrzymał od głosu – mówił w TVN24 Witold Waszczykowski. – Jacek Saryusz-Wolski nie dostał szansy, żeby być przegłosowany kwalifikowaną większością głosów, bo nie było głosowania – dodał szef MSZ.
Minister spraw zagranicznych tłumaczył, że porażka polskiej dyplomacji na unijnym szczycie w Brukseli wynika z podwójnych standardów w Unii Europejskiej. A rząd chciał pokazać dwulicowość Unii. – Będziemy pokazywać w jakiej Unii Europejskiej funkcjonujemy – powiedział Witold Waszczykowski.
Szef MSZ mówił, też że doskonale sobie zdaje sprawę, że Unia Europejska „nie jest klubem altruistów, ale to nie znaczy, że więksi mogą wszystko”.
Minister spraw zagranicznych stwierdził, że Polska powinna rozliczać Unię Europejską z jej propozycji i sprawdzać, czy proponowane rozwiązania są zgodne z polskimi interesami. Jako przykład podał pakiet klimatyczny, w przypadku którego rząd nie może zgodzić się na „ideologiczne rozwiązania”, będące niekorzystne dla Polski.
Witold Waszczykowski o sytuacji na Białorusi
Szef MSZ na początku rozmowy z Bogdanem Rymanowskim odniósł się do protestów oraz wizyt polskich polityków na Białorusi.
- W ubiegłym roku Aleksandr Łukaszenka dał wiele przykładów otwartości i sygnałów do odwilży. Postanowiliśmy skorzystać z tej otwartości – mówił Witold Waszczykowski.
Według szefa MSZ, wizyty na Białorusi przyniosły pozytywne efekty w zakresie gospodarki, edukacji. Strona białoruska przekazał również Polsce dokumenty z II wojny światowej. W ocenie szefa dyplomacji, zatrzymania na Białorusi są błędem w relacjach z Polską i Unią Europejską ze strony Aleksandra Łukaszenki.
Minister spraw zagranicznych podkreślił kilkakrotnie, że Polska i UE postanowiły wykorzystać odwilż na Białorusi i cały czas dają szansę do powrotu na drogę współpracy z Unią Europejską. Dodał też, że są sygnały świadczące o chęci Aleksandra Łukaszenki do dalszej współpracy.
- Za kilkanaście dni goszczę szefa MSZ Białorusi. Organizujemy spotkanie Grupy Wyszehradzkiej z ministrami spraw zagranicznych krajów Partnerstwa Wschodniego (…). Mam nadzieję, że nie dojdzie do eskalacji sytuacji na Białorusi i spotkam się z białoruskim ministrem. Chciałbym z nim porozmawiać o sytuacji na Białorusi – powiedział Witold Waszczykowski.
Źródło: TVN24, PAP