Więzienie w zawieszeniu za powódź
Sąd Rejonowy w Bartoszycach wydał wyrok w procesie osób obarczonych odpowiedzialnością za katastrofalne skutki powodzi w Górowie Iławeckim (woj. warmińsko-mazurskie) w 2000 r. Zginęły wtedy trzy osoby a straty materialne wyniosły 6,5 mln zł. Oskarżeni odpowiadali za nieumyślne spowodowanie katastrofy i narażenie życia wielu osób.
24.09.2003 13:30
Sąd uznał ich winnymi niedopełnienia obowiązków i skazał byłego burmistrza Górowa Andrzeja H. na pół roku więzienia, byłą sekretarz miasta Alicję P. na dziewięć miesięcy, a konserwatora tamy na rok pozbawienia wolności.
Wykonanie kary sąd zawiesił warunkowo na dwa lata. Uzasadniając wyrok sędzia podkreślił, że już po tragedii fachowcy stwierdzili, iż tak wykonana zapora nigdy nie powinna być dopuszczona do eksploatacji. Zbudowano ją bez odpowiedniego zezwolenia i niezgodnie z projektem. Dlatego do tragedii doszło nie tylko na skutek niedawnych zaniedbań, ale i błędów popełnionych ćwierć wieku temu.
Formalnie tama nie istniała i nie miała właściciela. Podstawą wyroku było Prawo Wodne, które mówi, że właścicielem obiektu jest ten, kto ma korzyści z jego istnienia. (kjk)