Polska"Wiemy na pewno, że Jarosław Kaczyński jest oszustem"

"Wiemy na pewno, że Jarosław Kaczyński jest oszustem"

Za tego typu sformułowanie Jarosław Kaczyński powinien być wygoniony z kraju - w ten sposób Janusz Palikot (PO) odniósł się w rozmowie z Moniką Olejnik w Radiu Zet do słów Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że to Donald Tusk ponosi odpowiedzialność za katastrofę. Według polityka szef PiS szkodzi polskiemu państwu "w sposób niebywały". - Wiemy na pewno, że Jarosław Kaczyński jest oszustem, że przez kilka miesięcy oszukiwał cały naród tylko po to żeby wygrać wybory i zdobyć władzę, a tak naprawdę żyje chęcią odwetu i poniżenia wszystkich innych - dodał.

"Wiemy na pewno, że Jarosław Kaczyński jest oszustem"
Źródło zdjęć: © WP.PL

15.07.2010 | aktual.: 16.07.2010 10:00

: A gościem Radia ZET jest Janusz Palikot Platforma Obywatelska, wita Monika Olejnik, dzień dobry. Jest pan wiceszefem klubu Platformy Obywatelskiej, chyba już nie długo, prawda? : Dzień dobry, witam panią, witam państwa. No nie sądzę, że szybko się zakończy, odwrotnie niż pani myślę, że to jeszcze trochę potrwa, a jak się zakończy to zobaczymy, bo jak widać ton wypowiedzi liderów PiS całkowicie przykrył, nawet jeśli ktoś uważał kilka dni temu, że moje słowa były ostre, to po wypowiedziach Kaczyńskiego i Brudzińskiego... : Nie sądzę, wstydzi się za pana Jarosław Gowin, wstydzi się za pana Grzegorz Schetyna, Paweł Graś też nie popiera tego, co pan robi. : No wypowiedź Pawła Grasia uważam, że była bardzo neutralna i bardzo wyrażona, natomiast wypowiedzi Jarosława Gowina ja dzisiaj nie słyszę ich. Ja mam pretensję do Jarosława Gowina, że dzisiaj, kiedy się opluwa premiera Tuska i kiedy się w sposób niewybredny atakuje liderów Platformy, w tym nowego prezydenta Bronisława Komorowskiego, to Jarosław Gowin
milczy, podobnie zresztą, jak Antoni Mężydło, jest zastanawiające, że oni się obydwaj uaktywniają tylko wtedy, kiedy są naruszone fundamentalne interesy PiS. : Grzegorz Schetyna nie milczy i Grzegorz Schetyna uważa, że nie ma dla pana miejsca w Platformie Obywatelskiej. : Znaczy, ja się dziwię, że Grzegorz Schetyna no rozumiem, że nie umie przeżyć tej klęski na Lubelszczyźnie. : Pana klęski, to pan nie powinien jej przeżyć. : Nie, ale klęski w wyborach regionalnych, że nie udało się... : Pan nie powinien przeżyć klęski tej pustej plamy dla Bronisława Komorowskiego z Lublina. : Zaraz do tego wrócimy, nie udało się Karpińskiemu i Schetynie pokonać Palikota w wyborach regionalnych i to takim echem wraca po dwóch miesiącach, w sytuacji kiedy sprawa dotyczy i nie powinna być przesłaniana rozgrywkami wewnętrznymi, bo to jest haniebne i zawstydzające, nie powinni tak koledzy postępować, dotyczy to w sposób fundamentalny tego, jaka będzie polska przestrzeń publiczna i społeczna przez lata, czy zdominuje mentalność
IV RP 40% społeczeństwa, czy nie. Czy nastąpi mitologizacja i właśnie męczeński wymiar śmierci Lecha Kaczyńskiego, czy będzie to tak, jak się dzisiaj wydaje głupia, nieprzemyślana, wynikająca z nieprzestrzegania procedur, z ego, z polityki historycznej, z kompleksów... : A jakie pan ma prawo do tego żeby mówić, że Lech Kaczyński ma krew na rękach? : Ponieważ dzisiaj najbardziej prawdopodobna hipoteza ze wszystkich, jakie się pojawiały w tej sprawie, to jest taka hipoteza, że właśnie Lech Kaczyński, jego otoczenie wymusiło lądowanie tego samolotu mimo ostrzeżeń, wezwań do lądowania gdzieś indziej... : Nie ma twardych dowodów na to, że Lech Kaczyński wymusił lądowanie? : Twardych dowodów nie ma, ale to jest najbardziej prawdopodobne, dużo bardziej prawdopodobne niż to... : Ale zajmuje się pan, jest pan tak jak taka maglara, naprawdę, zajmuje się pan plotkami, skoro nie ma dowodów, to jak polityk może oskarżać nieżyjącego prezydenta o to, że ma krew na rękach, jakie pan ma dowody. : Po pierwsze wizyta generała
w kabinie, słowa, z dotychczas zidentyfikowanych słów także te najnowsze, ale i wcześniejsze... : A te najnowsze to tak nie wiem czy się zgadzają, bo skoro na kilkadziesiąt sekund, a to na kilkadziesiąt sekund wszystko było rozszyfrowane, więc zostawmy to, bo nikt tego nie powiedział, że to prawdziwe słowa. : Ale poprzednie sformułowanie pracownika Kancelarii Prezydenta, że „on się strasznie wkurzy”, oczywiście nie wiemy czy były odniesione do Lecha Kaczyńskiego czy do kogoś innego, ale trudno... : Wie pan, zawsze jest tak, że decyduje pilot, pilot decyduje czy lądować czy nie, to każdy pilot panu powie. : Ale jeśli jest pod taką presją, pod jaką był, że co chwilę ktoś wchodzi do kabiny, co chwilę się drzwi otwierają, co chwilę ktoś wyraża niezadowolenie, jest tam generał wojska, wiadomo, jakie ma podejście do tego pan prezydent, wiadomo jaka jest delegacja na pokładzie, wiadomo, że pan prezydent już kiedyś wymuszał lądowanie gdzieś indziej, wtedy się właśnie nie udało. : To dalej nie są fakty. : Tak, ale to
są bardzo silne przesłanki do twierdzenia, że ta hipoteza jest najbardziej prawdopodobna. Ja bym się nie martwił teraz tym, czy ja tutaj czegoś nadużywam czy nie, ja bym się martwił w oparciu o co dokonano decyzji o pochowaniu Lecha Kaczyńskiego na Wawelu, bo jeśli się okaże, że ma krew na rękach, że jest winien tej katastrofy to co, wyprowadzimy Lecha Kaczyńskiego z Wawelu i kardynał Dziwisz będzie tym, który będzie wyprowadzał z Wawelu, ja oczekuję takiej odwagi od kardynała Dziwisza i od innych biskupów, że jak wprowadzili lekkomyślnie Lecha Kaczyńskiego na Wawel to go równie łatwo i skutecznie wyprowadzą z tego Wawelu. Bo dzisiaj, jeżeli mielibyśmy postawić na którąś z tych tez, to musimy postawić na tą, Lech Kaczyński jest winny i nie powinien leżeć na Wawelu, taka jest dzisiaj najbardziej prawdopodobna hipoteza. : Nie, ale nie potwierdzają tego śledczy, to nie może pan sobie tak dywagować, to niech się pan zapisze do parlamentarnej komisji, którą stworzył Antoni Macierewicz : O, dziękuję : ...i niech
pan razem z Antonim Macierewiczem sprawdzą, jaka była przyczyna, czyja była wina, a nie interesuje pana to, co się działo na wieży kontrolnej, jakie były wydawane polecenia, o czym rozmawiano z pilotami, nie interesuje to pana : Interesuje mnie to. : Tylko pan patrzy na jedną stronę. : Nie, interesuje mnie to. Ja nie mówię, że to jest pewne, ja mówię o tym, że to dzisiaj jest najbardziej prawdopodobne, żadna inna hipoteza nie jest równie prawdopodobna. A tymczasem po pierwsze zaszły już fakty w postaci tego pochowania na Wawelu, co więcej PiS rozpoczął nieprawdopodobną krucjatę, jakby zabetonowania świadomości społecznej, że to była właśnie męczeńska śmierć, że tam jacyś ludzie polegli. I zanim teraz prokuratura i śledczy, jak pani sobie życzy, wyjaśnią ostatecznie sprawę to już będzie za późno, bo już wtedy się... : Nie, to już Janusz Palikot wie, kto jest winien temu wszystkiemu. : ...bo już 40%., nie : ...tak samo pana dywagacje, że skoro się spóźnił to znaczy, że jest winien, prezydent zawsze się
spóźniał na samolot i nie ma takiej pewności, czy gdyby się nie spóźniał nie doszłoby do katastrofy, tego pan nie wie. : Ale faktem jest, że 25 minut się bardzo pogorszyły warunki pogodowe, bardzo się pogorszyły warunki pogodowe. : Mgła była, mgła była nawet 25 minut wcześniej, była cały czas mgła, proszę pana. : Ale warunki się pogarszały i ten pilot, który lądował w JAK, właśnie 20 kilka minut wcześniej sugerował, informował, a nawet takim dosyć kategorycznym tonem mówił nie ląduj, bo warunki są straszne. I dlaczego przy tych wszystkich sygnałach i z wieży, i pilota, i innych parametrach... : Ale właśnie z wieży były różne sygnały, to niech pan sobie poczyta, naprawdę. : Ale sygnał, to że oni nie zamknęli lotniska, no to właśnie to jest... : A ma pan pretensje do ministra obrony narodowej, że pozwolił wszystkim dowódcom lecieć samolotem? : Jeśli było tak, że pozwolił, mam. : No właśnie to może niech pan też zacznie od swoich, od ministra Klicha, który zgodził się na to żeby wszyscy dowódcy jechali po tym,
co się wydarzyło z samolotem CASA. : Ale kto doprowadził do tego, że taki skład powstał, przecież nie minister Klich. : A kto się na to zgodził? A przepraszam bardzo... : No, ale i wyobraża sobie pani awanturę, w której minister Klich mówi nie Lechowi Kaczyńskiemu? : Tak, wyobrażam sobie, bo była awantura o krzesła w Brukseli i jakoś się dało to przeżyć. : No, ale właśnie, jakie skutki tego były. : No właśnie. : Po kilku tego typu aferach, po podnoszeniu przez tabloidy w sposób niebywały tej całej historii... : Wie pan, jak się jest ministrem obrony to trzeba mieć odwagę. : Zgoda, ja tu nie chcę wybielać pana ministra Klicha, na pewno trzeba także tę sprawę do końca wyjaśnić, ale znów to jednak Lech Kaczyński, zwierzchnik sił zbrojnych, sprawił... : Jarosław Kaczyński mówi, że powinien pan być wykluczony z Platformy Obywatelskiej, wyrzucony, bo tak to jest pan twarzą Donalda Tuska, to tak jakby Donald Tusk mówił, że Lech Kaczyński ma krew na rękach. : No to, jak pani wie Kluzik-Rostkowska powiedziała coś
podobnego. : Ale nie mówię teraz o Kluzik-Rostkowskiej tylko o panu. : Dobrze, ale Jarosław Kaczyński zachowuje się jak patologiczny zabójca, nie wiem czy pani przypomina sobie film „Milczenie owiec”, to mniej więcej bohater „Milczenia owiec” to Jarosław Kaczyński, tak z zimną krwią udawał kogoś innego i oszukiwał całe społeczeństwo, panią oszukał, każdego z nas oszukał, że jest innym człowiekiem, wytrzymał trzy miesiące w tym kłamstwie i ... : Pan też mnie oszukał, pan mnie oszukał, że pan się zmienił i pan żąda, żeby... : Ale pani wie, że ja... : ...żeby osoba, która straciła ojca i matkę żeby przepraszała wszystkich, żąda pan od Marty Kaczyńskiej żeby przepraszała i od jej męża. : Tak, bo uważam, że jeżeli jest prawdą, a to jest najbardziej prawdopodobne, że Lech Kaczyński jest winien tej katastrofy, to oczywiście rodzina powinna mieć odwagę przeprosić innych, niezwiązanych z PiS, którzy też zginęli i w przeciwieństwie do nich właśnie nie epatują tym wszystkim tylko czekają na zadośćuczynienie, mam
nadzieję, że właśnie od rodziny Kaczyńskich to dostaną. Oni powinni być pierwszymi, którzy dadzą właśnie świadectwo innym, tak przepraszamy za naszego ojca, brata, jeżeli on rzeczywiście jest winny tej tragedii. : Ale nie uważa pan, że należy zaczekać do końca śledztwa, a nie wysuwać takich tez... : Nigdy przepraszam nie za mało, jak pani sama wie, nieraz mnie pani prosiła żebym bez przerwy przepraszał w różnych sprawach i przepraszałem na pani prośby i nic by się złego dzisiaj nie stało, gdyby Jarosław Kaczyński i Marta Kaczyńska... : Ale trzeba udowodnić, trzeba najpierw udowodnić. : Ale to jest dzisiaj najbardziej prawdopodobne. : Ale co jest prawdopodobne, no co jest prawdopodobne, nie żyjemy w świecie prawdopodobieństwa tylko musimy żyć w świecie twardych faktów. : Wiemy na pewno, że Jarosław Kaczyński jest oszustem, że przez kilka miesięcy oszukiwał cały naród tylko po to żeby wygrać wybory i zdobyć władzę, a tak naprawdę żyje chęcią odwetu i poniżenia wszystkich innych. Słowa, które padają z ust
Jarosława Kaczyńskiego, znaczy mi się mówi, że ja mam zniknąć z życia publicznego, a co mamy zrobić z Jarosławem Kaczyńskim w takim razie, z Joachimem Brudzińskim, z Nelli Rokitą itd., itd., z całą tą masą właśnie pisowskich działaczy, co z nimi mamy zrobić, jeżeli oni się posuwają do granic, do których ja się nigdy nie zbliżyłem nawet. : Wczoraj słyszałam, jak pan Sierakowski powiedział, że pan jest częścią tego G... : Pan Sierakowski ma jakiś kompleks Janusza Palikota, bo przy każdej okazji zawsze... : A Janusz Palikot nie ma kompleksu : ...krakowskiego : żadnego, www.radiozet.pl, przechodzimy dalej Monika Olejnik i Janusz Palikot. : Pan teraz chce się dowiedzieć, czy Lech Kaczyński, jak Lech Kaczyński spędzał wieczór z piątku na sobotę. : Jest bardzo dużo plotek na ten temat, podnosiła to też Kora z Kamilem w tym liście do mnie, ale to się słyszy wszędzie po prostu, że tego typu imprezy miały miejsce. Zresztą wszyscy wiemy, pani też pewnie lepiej niż ktokolwiek inny, że się imprezowało w pałacu
prezydenckim i w związku z tym oczywiście, jeśli pani teraz poprosi... : Ale pan też imprezuje. : No dobrze, oczywiście, ale oczywiście tylko, że jeżeli następnego dnia wybieram się do pani tak jak dzisiaj i wstaję o 3.30 to poprzedniego dnia nie piję ani wina, ani żadnego innego alkoholu. : Ale sam niestety pan wywołał temat, bo nie przyszedł pan do mnie do „Kropki nad i”, ponieważ imprezował pan, panie pośle. : Nic podobnego nie miało miejsca. : Panie pośle, imprezował pan. : Nic podobnego nie miało miejsca, przyjdę do pani chętnie z panem Kazimierzem Kutzem, z którym spędziłem w pałacu sobańskim tę godzinę przed przyjazdem do pani. : To niech pan mi da słowo honoru, że nie pił pan wtedy alkoholu. : Daję pani słowo honoru. : Że nie wypił pan ani kieliszka alkoholu wtedy. : Kieliszek wina tak, kieliszek wina tak, ale nie więcej. Nie więcej? : Nie więcej i przyjdę chętnie do pani z panem Kazimierzem Kutzem, a nawet możemy się wybrać tam na kolację i poprosić tego samego człowieka, który podawał nam wtedy do
stołu i przekona się pani co miało miejsce. : To co się stało, że pan usnął o godzinie 8. : Ja przez ostatni ten okres już tuż przed drugą turą wyborów to dosłownie codziennie spałem po południu, między godziną właśnie 18 a 20. : Zaspał pan po prostu. : Wie pani naprawdę, położyłem się tak potwornie zmęczony. : No widzi pan, a plotkuje się o panu, że był pan tak nabomblowany, że ledwo pan się trzymał na nogach w sejmie. Widzi pan. : Nie, w sejmie w ogóle nie byłem, przysięgam w sejmie w ogóle nie byłem, tak. : O 17. nie było pana w sejmie? : Nie, nie. : W ogóle tego dnia pan nie był w sejmie. : Nie, nie, byłem tego dnia w sejmie. : No to właśnie, to właśnie się mówi o panu, że tego dnia w sejmie był pan nabomblowany. : To są plotki, to są plotki. : No właśnie, to są plotki i tak samo tymi plotkami pan walczy : ... być może... : ...plotkami walczy pan z Lechem Kaczyńskim. : Być może rzeczywiście to są tylko plotki. Sama pani wie, bo żeśmy też o tym dyskutowali, o gigantycznych ilościach małych buteleczek
kupowanych, o dużych zakupach wina do kancelarii prezydenta o różnych innych rzeczach. : Wie pan, znam prezydenta, znałam prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jako żywo nie korzystał z małpeczek. : Może w pani obecności, jak wiadomo był on strasznie wobec kobiet szarmancki. Ale wie pani co, ja powiem tak czy spędzał, czy nie spędzał – proszę mi powiedzieć jedną rzecz dzisiaj, z pani doświadczeniem politycznym i pani wiedzą o polskim społeczeństwie, wyobraża pani sobie dzisiaj jakiegoś urzędnika z kancelarii prezydenta, który będzie miał odwagę zeznać jak było, albo prokuratora, jeżeli ta komisja prokuratorów doprowadzi do ustalenia, że to jednak Lech Kaczyński był winny tej katastrofy, bo wymusił to lądowanie, oczywiście pilot też zostaje winny, bo mógł zawsze powiedzieć nie, to jest jasne, że oni będą mieli odwagę publicznie z tym wszystkim pojawić się w przestrzeni, w Polsce, po tym Wawelu, po tym wszystkim. : Ale widział pan stenogramy i gdzieś z tych stenogramów wynika, że to Lech Kaczyński wymuszał? : No,
poszlaki są bardzo silne. : No, pan mówi o poszlakach, a dziennikarze śledczy, którzy się tym zajmują nie mogą wyciągnąć takich wniosków, a pan filozof, Janusz Palikot mówi, że poszlaki były, te poszlaki panu pasują, do pana teorii, że Lech Kaczyński był winien. : Wie pani, że do końca, jeżeli nie będziemy mieli zapisu wypowiedzi samego Lecha Kaczyńskiego nigdy tej prawdy, w tym sensie w stu procentach nie poznamy. : No więc właśnie, więc dlatego tkwimy teraz w maglu, no. : No tak, w maglu, ale kto ten magiel tak naprawdę rozpoczął? : No myślę, że jednak pan się do tego przyłożył. : Ja nie mówię, że nie, ale to nie jest tak, że ja zrobiłem z tragedii smoleńskiej temat polityczny, to w sposób żenujący wykorzystując to przez cały czas kampanii, zrobili to właśnie ludzie PiS, włącznie z Jarosławem Kaczyńskim, to ciągłe... : A kiedy pan rozpoczął walkę z Martą Kaczyńską, pytając się o to dlaczego takie wysokie dostaje odszkodowanie, niech pan sobie przypomni, przed wywiadem jeszcze Jarosława Kaczyńskiego dla
„Gazety Polskiej”. : Tak jest, ale może pani mi powiedzieć dlaczego do tej pory, w tym naszym pięknym kraju nikt nie ma odwagi powiedzieć jest ta polisa, czy nie ma tej polisy. : Ale jest polisa, co to za problem, czy uważa pan, że to jest coś złego, że prezydent został ubezpieczony, czy żyjemy w jakimś... : Na 3 miliony złotych. : ...nie na 2 miliony, czy żyjemy w jakimś dziadowskim kraju, czy nie można ubezpieczyć prezydenta, najważniejsze jest czy to zostało dopisane do jego podatku, to jest pytanie, bo tak to należy ubezpieczyć głowę państwa, no przepraszam bardzo. : No to jest słuszne pytanie czy zostało dopisane do podatku : Głowa państwa ma być ubezpieczona, no. : Tylko na czyj koszt? : Jak to na czyj koszt? : I na jaką sumę, znaczy na nasz koszt... : A sprawdził pan na ile jest ubezpieczony Donald Tusk. : Sprawdziłem. : I na ile jest ubezpieczony? : Tak jak wszyscy parlamentarzyści i wszyscy politycy, to jest suma 50 tysięcy złotych. : Mnie na przykład nie przeszkadza, że głowa państwa była
ubezpieczona, no naprawdę... : Na 3 miliony. : No na 2 no, ale co to za problem, no naprawdę widzi pan w tym problem? : Naprawdę widzę w tym problem, że to jest niejasne. Przyjmijmy odpowiednią procedurę, dlaczego tylko prezydent, a dlaczego nie marszałek, dlaczego nie premier, dlaczego prezydent na tyle, a premier na tyle, to się wszystko kupy nie trzyma, bo ktoś ma widzi mi się, że ubezpiecza się bardzo wysoko, w dodatku osoba podejrzana o to, że jest w słabym stanie zdrowia i od lat choruje, drugi ktoś się nie ubezpiecza, no tak nie może być, w kraju muszą być jasne reguły gry po prostu. : Dobrze, czy słusznie według pana prezydent Bronisław Komorowski powiedział o tym, że krzyż nie powinien stać przed pałacem prezydenckim. : Nie, powinien to usunąć, ten krzyż, powinien to usunąć zanim cokolwiek powiedział, nie byłoby tego całego zamieszania, to jest na pewno pewna niezręczność. Oczywiście to jest słuszne w sensie stanowiska, tak, bo należy ten krzyż usunąć, w tym sensie powiedział słusznie, ale w sensie
taktyki pewnej wywołał temat, umocnił drugą stronę i tam teraz będą się gromadziły te ... : Ale jak to jego służby powinny usunąć, co po cichu przyjść i wyrwać ten krzyż? : No, po prostu usunąć, jest to przestrzeń publiczna, no jeżeli ja jutro sobie postawię tam kukłę jakąś, to co, mam prawo postawić kukłę, bo chciało mi się postawić kukłę. : Ale chyba widzi pan różnicę między krzyżem a kukłą. : No zgoda, ale to nie zmienia, to że właśnie, różnice na niekorzyść tych, którzy postawili krzyż, bo jeszcze kukłę można komuś wybaczyć, że bez zgody, bez tego postawił, że się ją zabierze, ale jak ktoś krzyż stawia, to stawia coś znacznie większego i głębszego i igranie krzyżem, czynienie z krzyża loga partyjnego jest największą podłością, jaka może być, postąpi człowiek, który ma jakieś uczucia religijne. : Jarosław Kaczyński mówi tak – „muszą być, cały świat musi się dowiedzieć o katastrofie smoleńskiej, musi być odpowiedzialność moralna, polityczna i prawna, a moralną to wiadomo kto jest, odpowiedzialność
polityczna za katastrofę smoleńską nie wymaga śledztwa”. : No tak, bo ponosi ją oczywiście Lech Kaczyński to dla mnie nie ulga żadnej wątpliwości. : Nie, według Jarosława Kaczyńskiego ponosi odpowiedzialność premier Donald Tusk i ta cała sytuacja, która była przed wylotem Lecha Kaczyńskiego do... : No i widzi pani, pani mnie przyciska w sprawie tego, że ja mam tylko poszlaki, a tego typu sformułowanie Jarosława Kaczyńskiego, za które powinien być wygoniony z kraju, tak, bo szkodzi polskiemu państwu w sposób niebywały i jeszcze jako były premier więc to się kwalifikuje do jakiegoś szczególnego działania w złej wierze na niekorzyść polskiego państwa, no co zrobić z takim człowiekiem i właśnie jest dlatego tak ważna ta sprawa, żeby nie pozwolić takiemu sposobowi myślenia się rozprzestrzenić za bardzo. : A gdyby pan nie używał tak dosadnego języka nie uważałby pan, że nie byłoby lepiej. : Nic by się nie działo, byłaby cisza kompletna, nie byłoby całej tej burzy, awantury, tego tematu a PiS skutecznie szedłby w
stronę tych... : Ale nie czuje pan, że szkodzi pan Platformie? : Nie, zrobiłem na temat badania SMG/KRC, dzisiaj je opublikowałem na blogu większość Polaków jest innego zdania. : Że pan nie szkodzi Platformie. : To tylko jak się ten marszałek Shrek z bękartem PO-PiS Gowinem spotkają to taki Filip z konopi, jak Kaczmarek wyskakuje i twierdzi, że Palikot szkodzi. A realne badania, niech ktoś zresztą zrobi badania, bo teraz będzie zarzut, że ja zrobiłem sam własne badania. : Dobrze, dlaczego pan mówi o Grzegorzu Schetynie, że to jest Shrek. : No, tutaj cytuję pana premiera Tuska. : Premier zaszkodził marszałkowi mówiąc o nim, że ma cechy i Shreka i Gladiatora. : No tak w sposób bardzo typowy dla jego wybitnej inteligencji, jakby jednocześnie awans na marszałka osłabił takim cudzysłowem tej figury Shreka. : A dlaczego chciał go osłabić. : No ja wiem, niech się go pani spyta. : Nie, no pan nie wie, wie pan wszystko o katastrofie, a o tym pan nie wie, co się dzieje w jego klubie. : Wiem, premier oczywiście chce
być najsilniejszym człowiekiem w Platformie Obywatelskiej, w związku z tym, jak ktoś staje się zbyt silny, to od czasu do czasu potrafi kogoś osłabić. : To co zrobi z Bronisławem Komorowskim, który stał się prezydentem? : No to, to już na to nie było wyjścia, znaczy cały czas... : Ale co może zrobić Donald Tusk żeby to był słaby prezydent. : Doskonale pani wie. : Przykleił mu żyrandol i już, tak. : Tak, będzie trudno zrealizować obietnice wyborcze na przykład z in vitro, rząd nie przedstawi projektu, będą pytania dziennikarzy dlaczego Komorowski tej obietnicy nie zrealizował, sprawa powiedzmy parytetu, czy innych zobowiązań na przykład tej zniżki 50% dla studentów, Bronisław Komorowski ją zapowiedział, teraz min. Rostowski mówi, że ona musi być rozłożona na dwa lata zanim się ją wprowadzi, no to są wszystko takie zabiegi, które na końcu mają pokazać Komorowskiego jako prezydenta, który nie jest skuteczny, bo nie jest w stanie tych swoich zobowiązań zrealizować, no takie są techniki władzy, które powodują, że
... : Ale czy Donald Tusk myśli tylko o władzy i o tym żeby być najsilniejszym z tego triumwiratu. : Znaczy to jest pewna, naturalny mechanizm i on jest w tym sensie skuteczny, że ten rząd Donalda Tuska, ja tej tezy będę bronił, to jest pierwszy rząd po 89 r., gdzie jest jedna gwiazda premier, a pozostałe osobowości są jakby podczepione pod premiera, wszystkie wcześniejsze rządy tam był silny Kołodko, był silny Miller, to się kłócił Tomaszewski z kimś, itd., itd. zawsze był napięcia i premierzy tamtych czasów, czy to był Buzek, czy to był Cimoszewicz, czy to był Miller żyli trochę jako zakładnicy tych swoich... : No dobrze, czyli dla Tuska władza jest najważniejsza? : To znaczy on jest przekonany, że silna i podmiotowa władza jest niezbędnym elementem żeby w ogóle przeprowadzić takie... : No, czyli jest bardzo bliski Jarosławowi Kaczyńskiemu, bo sam mówił niedawno Donald Tusk, że Jarosławowi Kaczyńskiemu zależy tylko na władzy, czyli są podobni panowie. : No ale, no mimo wszystko jednak Tusk z punktu
widzenia polskich interesów zrobił więcej dobrego, bo ... : Nie, nie, ale chodzi mi o, nie o tym co kto zrobił dobrego, tylko o tej, takiej chęci posiadania absolutnej władzy. : Mi się wydaje, że to jest w ogóle u wszystkich polityków, znaczy jeżeli ktoś naprawdę się zajmuje polityką to musi to mieć, inaczej nie wchodzi na szczyt, bo to nie ma co ... : A co, jakie negatywne ma cechy Shrek. : Pewną ociężałość, ociężałość go charakteryzuje ogólnie rzecz biorąc. : Ale ociężałość umysłowa, czy... : Jest szlachetnym, jest... : …czy ociężałość fizyczna? : Jest szlachetnym człowiekiem, jest – właśnie odpowiada tym naszym normom przyzwoitości, zawsze staje na końcu po dobrej stronie, ale jest w tym wszystkim taki troszkę ociężały. : Ale ociężały psychicznie czy fizycznie. : Odmawiam odpowiedzi na to pytanie. : A Gladiator, bo jeszcze cechy Gladiatora. : No Gladiator z kolei jest bardzo prostolinijny, mało finezyjny, jest też jakby rycerzem słusznej sprawy, podobnie jak i Shrek jak Don Kichot i kilka innych takich
postaci z naszej zbiorowej pamięci naszej kultury, ale właśnie jest bardzo jednowymiarowy, no jest mało finezyjny. : Czyli to jest celowy zabieg żeby zniszczyć Grzegorza Schetynę. : Nie, nie zniszczyć, gdyby go chciał zniszczyć to by go nie mianował marszałkiem. : No nie, ale żeby go osłabić po prostu, osłabić. : No osłabić trochę tak, żeby nie był zbyt silny. : Lekko ośmieszyć, czy jakiś poseł z Prawa i Sprawiedliwości rozmawia z panem, czy jest taki poseł albo posłanka, czy w ogóle...? : Nie miałem żadnych kłopotów rozmów : ... czy jest pan jak trędowaty. : ... z panią Kluzik-Rostkowską i z panem posłem Poncyljuszem w trakcie kampanii prezydenckiej się wielokrotnie jakoś gdzieś tam mijałem, zamieniałem zawsze trzy zdania, natomiast teraz po, pani pyta się po tym zdaniu „krwi na rękach”. : Tak. : Ja nie byłem w sejmie wtedy, czy ja z kimś rozmawiałem z PiS, chyba : No dobrze, co pan zrobi jak pana wyrzucą. : Pojadę do Włoch, kupię sobie dom nad Morzem Śródziemnym, będę patrzył w morze... : Nie, ale czy pan
utworzy własną partię. : No te badania, które teraz zrobiłem, dzisiaj publikuję pierwszą część, jutro czy pojutrze drugą, właśnie dotyczącą jakby poparcia dla mojej osoby czyli... : No dobrze, koniec lansiarstwa, co pan zrobi, jak pana wyrzucą. : 12% ludzi byłoby skłonnych popierać jakąś partię polityczną Janusza Palikota. : Czyli co, myśli pan o tym, że jak pana wyrzucą to utworzy pan partię. : Mam nadzieję, że nie będę musiał tego robić. : Ale jeżeli tak zrobią. : Niczego nie można wykluczyć. : ...że będzie partia Janusza Palikota. : No być może tak, bo widać, że 10 milionów Polaków w sprawie na przykład odpowiedzialności za tragedię smoleńską jest tego samego zdania co ja, dlaczego nie mają mieć swojego reprezentanta w życiu publicznym. : A Bronisław Komorowski musiał za pana przepraszać, za to, jak pan mówił, że trzeba wypatroszyć Jarosława Kaczyńskiego. : No prezydent, czekam na prezydenta, oczywiście nie może stosować tego typu sformułowań, ale przeprosił, ale też... : Ale pan, czy pan powinien takie
rzeczy mówić żeby wypatroszyć... : Ja opowiadałem żart, ale jak jest w bajce o Czerwonym Kapturku, przecież pani zna tą bajkę, no przychodzi myśliwy, zabija wilka, rozcina brzuch, wyjmuje babcię i Czerwonego Kapturka, no tak jest w bajce, którą wszyscy oglądamy, ja tylko mówiłem w konwencji bajki, potem... : No wie pan, kampania wyborcza to nie bajka. : Jak się okazuje, potem złośliwie to wykorzystano przeciwko mnie. : I na koniec, jakby pan skomentował słowa Joachima Brudzińskiego, który powiedział w „Kropce na i”, że zostawili prezydenta w ruskiej trumnie, i że Donald Tusk powinien zniknąć z polityki. : Jak to skomentować, w zasadzie rzeczywiście trudno jest to skomentować nawet mi, ale powiem tak błoto, które robi tą wypowiedzią w polskiej przestrzeni publicznej Brudziński jest na pewno głębsze i bardziej śmierdzące niż błoto rosyjskie. : Dziękuję bardzo, Janusz Palikot był gościem Radia ZET. : Dzięki.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3036)