Wieloryb w Bałtyku. Według naukowców to nie jednorazowy incydent
W lutym w Międzyzdrojach trzeba było ratować młodego humbaka, który zaplątał się w sieci rybackie. Niedawno, w okolicach Śmiałej, znów zaobserwowano wieloryba, który może być tym samym osobnikiem. Specjaliści podejrzewają, że wieloryb ten jest w trakcie rekonwalescencji.
26 lutego 2025 r. w Międzyzdrojach na wysokości przystani rybackiej zauważono młodego humbaka zaplątanego w sieci rybackie około 150 metrów od brzegu. W akcji ratunkowej uczestniczyli ratownicy z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR), WOPR, pracownicy Wolińskiego Parku Narodowego oraz wolontariusze z Fundacji WWF Polska. Po kilku godzinach udało się go uwolnić i wieloryb odpłynął w stronę otwartego morza.
Świadkowie zdarzenia relacjonowali, że po uwolnieniu humbak wydawał entuzjastyczne dźwięki niczym podziękowania, a zgromadzeni na plaży mieszkańcy i turyści nagrodzili ratowników gromkimi brawami.
Wieloryb zabłądził i trafił do Bałtyku?
Kilka tygodni po tym wydarzeniu, w rejonie Śmiałej, zaobserwowano wieloryba. 3 kwietnia wypatrzyli go uczestnicy rejsu wędkarskiego. Zwrócili uwagę na charakterystyczną fontannę wody wypuszczaną przez zwierzę.
Według eksperta z dziedziny biologii z Uniwersytetu Gdańskiego dra hab. Jacka Kowalskiego pojawienie się wielorybów w polskich wodach Bałtyku jest zjawiskiem niezwykle rzadkim, ale do takich sytuacji dochodziło już w przeszłości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tragedia pod Zamościem. Pociąg rozerwał auto na pół
Ekspert podejrzewa, że może to być humbak długopłetwiec oceaniczny. A obserwacja tego samego osobnika w różnych częściach Bałtyku może sugerować, że zwierzę jest w trakcie rekonwalescencji po wcześniejszych trudnościach, takich jak wspominane wcześniej zaplątanie w sieci.
Jednocześnie specjalista z Uniwersytetu Gdańskiego dodaje, że zmiany klimatyczne wpływają na migracje tych ssaków, zmuszając je do poszukiwania nowych szlaków.
Znaczenie ochrony środowiska morskiego
Jak dodaje dr Kowalski, incydenty z udziałem wielorybów w polskich wodach Bałtyku sprawiają, że konieczne jest zwiększenie działań na rzecz ochrony środowiska morskiego. Naukowiec mówi o potrzebie szkoleń służb ratunkowych, organizacji ekologicznych oraz lokalnych społeczności, jak postępować w sytuacjach jak m.in. ta z lutego.
Jak zaznacza ekspert, do podobnych zjawisk może dochodzić także w przyszłości.
Wieloryby wpływają bowiem do nas przez cieśniny duńskie, ale ze względu na małe zasolenie i płytkość tych wód mają trudności z powrotem na pełne morze.
Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski