Ciało przypłynęło z Czech? Wstrząsające odkrycie po powodzi
W Bodzanowie w powiecie nyskim podczas sprzątania po powodzi znaleziono zwłoki kobiety. Była to dziewiąta ofiara. Służby wykluczyły, by była to Polka.
26 września policja poinformowała, że na terenie powiatu nyskiego podczas sprzątania okolicy po powodzi, która nawiedziła Opolszczyznę, ujawnione zostały zwłoki. Miała to być dziewiąta ofiara wielkiej wody.
Wstępne czynności wykazały, że śmierć kobiety, której ciało ujawnione zostało w wodzie w Bodzanowie w gminie Głuchołazy, nastąpiła na terenach dotkniętych powodzią. Śledczy wykluczyli jednak, by była to obywatelka Polski.
- Jest podejrzenie, że to obywatelka Czech, która zaginęła na terenie naszego południowego sąsiada. Prowadzone są badania genetyczne. Mają one potwierdzić to przypuszczenie - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, Stanisław Bar.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zamienił parking w tor do driftu. 18-latek z bmw nie przewidział jednego
Jak podaje "Fakt", polscy śledczy skontaktowali się z czeskimi służbami w sprawie ujawnionych zwłok kobiety. Trwa identyfikacja. Tamtejsza policja sprawdza, czy odnalezione w Bodzanowie ciało należy do jednej z osób, które zaginęły po powodzi w Jesenicach.
Władze w Czechach potwierdziły śmierć pięciu osób w ostatniej powodzi. Jak przypomina "Fakt", kilka nadal jest uznanych za zaginionych.
Źródło; PAP, "Fakt", WP