Wiadomo, kiedy Polacy wrócą z Izraela. Jest data
Inicjatywa Global Movement to Gaza Poland podała, że czworo polskich uczestników flotylli humanitarnej do Strefy Gazy wróci do kraju w środę. Zatrzymani w Izraelu, a następnie deportowani do Aten, planowo mają wylądować na warszawskim Okęciu po godzinie 17.
W przesłanym komunikacie Global Movement to Gaza Poland informuje, iż polska delegacja w pełnym składzie (Omar Faris, Nina Ptak, Ewa Jasiewicz, Franek Sterczewski) wraca do Polski w środę (8 października). Lot Aegean A3 872 planowo ma wylądować na lotnisku Chopina w Warszawie o godzinie 17:30.
Polacy wracają do kraju po zatrzymaniu flotylli
Globalna Flotylla Sumud, składająca się z 42 statków, została przechwycony w nocy ze środy na czwartek na wodach międzynarodowych przez izraelską marynarkę wojenną. Organizatorzy flotylli deklarowali, że ich celem było przełamanie izraelskiej blokady Strefy Gazy i dostarczenie pomocy humanitarnej do Strefy Gazy.
W grupie ok. 470 osób z 47 krajów świata - zatrzymanych i sprowadzonych do Izraela - była polska delegacja w składzie: poseł KO Franciszek Sterczewski, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris oraz prezeska Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak.
Przyjechał na komendę pijany. Absurd w Choszcznie
Zatrzymanie flotylli spotkało się z ostrą krytyką ze strony polityków. Sławomir Mentzen z Konfederacji napisał, że chciałby, aby Polska stanowczo reagowała na takie sytuacje. W wielu polskich miastach, w tym w Gdańsku, odbyły się demonstracje solidarnościowe.
Zatrzymani aktywiści, w tym Greta Thunberg, relacjonowali, że byli traktowani brutalnie przez izraelskie służby. Paolo Romano, włoski polityk, opowiadał, że byli bici i wyśmiewani. Izraelskie MSZ odrzuciło te oskarżenia jako "kompletne kłamstwa".
Rafał Piotrowski, rzecznik Global Movement to Gaza Poland, podkreślił, że ich determinacja do dalszej walki jest jeszcze większa. Organizatorzy flotylli zapowiadają kontynuację działań na rzecz Palestyny.
Źródło: PAP, WP Wiadomości