Wielka Brytania: kości zmarłych dzieci używano do eksperymentów
Kości tysięcy zmarłych dzieci używano w Wielkiej Brytanii do doświadczeń, których celem było zbadanie wpływu broni jądrowej na szkielet ludzki. Ujawniła to brytyjska instytucja rządowa odpowiedzialna za badania w dziedzinie atomistyki.
Doświadczenia na kościach zmarłych dzieci prowadzono od 1954 do 1970 r. bez wiedzy i pozwolenia rodziców tych dzieci. W czerwcu odkryto, że w aferę był zamieszany jeden ze szkockich szpitali. Potem okazało się, że kości pobierano w szpitalach w całej Wielkiej Brytanii.
Przedstawiciel władz potwierdził, że do badań brano próbki kości i wyraził ubolewanie, że nie pytano o zgodę rodziców.
Ujawnienie tej praktyki wywołało oburzenie organizacji o nazwie Szkoccy Rodzice na Rzecz Publicznego Dochodzenia w Sprawie Zabierania Organów. Rzeczniczka tej organizacji domaga się ustanowienia prawa, który zakazywałoby zabierania organów zmarłych dzieci bez zgody ich rodziców.
Wcześniej ujawniono, że pracujący w Wielkiej Brytanii holenderski lekarz pobrał bezprawnie organy z ciał 800 zmarłych dzieci. W tej sprawie wszczęto dochodzenie. (mag)