Wielka Brytania chce Serbii w UE
- Wielka Brytania popiera integrację europejską Serbii, ale także niepodległość Kosowa, gdyż chce stabilizacji w regionie Bałkanów Zachodnich - powiedział szef brytyjskiej dyplomacji David Miliband podczas środowej wizyty w Belgradzie.
07.11.2008 | aktual.: 07.12.2008 19:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W czasie spotkań ze swoim serbskim odpowiednikiem, ministrem Vukiem Jeremićem oraz prezydentem Serbii Borisem Tadićem, Miliband przekonywał, iż bezpieczeństwo i rozwój Bałkanów może postępować tylko przy otwartej postawie Belgradu, który nie będzie prowadził polityki izolacji, ale wspólnie ze swoimi sąsiadami starał się rozwiązywać najważniejsze problemy regionu. Zdaniem brytyjskiego ministra, Serbowie od czasów obalenia rządów Slobodana Milosevića w 2000 roku i dwukrotnie w bieżącym roku, podczas wyborów prezydenckich oraz przyśpieszonych wyborów parlamentarnych pokazali, że widzą przyszłość swojego kraju w Unii Europejskiej.
David Miliband przyznał, że stanowiska polityczne Londynu i Belgradu zasadniczo różnią się co do kwestii przyszłości Kosowa, lecz istnieje "wspólna nić porozumienia pomiędzy obydwoma krajami, dotycząca euro integracji Serbii". Minister spraw zagranicznych w rządzie premiera Gordona Browna podkreślił przy tym, iż władze w Belgradzie opowiadają się również za wejściem pozostałych krajów postjugosłowiańskich oraz Albanii do UE, co zapewni długofalową stabilizację i pokój w Europie Południowo-Wschodniej.
- Unia Europejska umożliwi narodom Bałkanów pójście w stronę pokojowej przyszłości, gdyż otwiera ona możliwości do kompromisu wokół kwestii, które obecnie stanowią pole sporów. Członkostwo w UE nie oznacza rezygnacji z kulturowej i narodowej tożsamości, gdyż Unia chroni różnorodność - wyjaśniał Serbom David Miliband.
- Jeżeli macie zaufanie do własnej tożsamości, nikt nie może jej wam odebrać. Kluczem do tożsamości jest nauka i wyciąganie wniosków z własnej historii, a nie życie tą historią - podsumował Brytyjczyk. Prosto z Belgradu Miliband uda się do Kosowa, gdzie spotka się z prezydentem Fatmirem Sejdiu, premierem Hashimem Thaqim oraz szefem administracji UNMIK Lamberto Zannierim. Wielka Brytania była jednym z pierwszych państw europejskich, które poparły niepodległość Kosowa. (jks)
Łukasz Kobeszko