Wielka Brytania. 17 mutacji koronawirusa. Nowe, zaskakujące informacje
Według najnowszych ustaleń nieznana wcześniej odmiana koronawirusa, którą zdiagnozowano kilka dni temu w Wielkiej Brytanii, jest najprawdopodobniej pochodzenia rodzimego i nie została przywieziona na Wyspy z zewnątrz.
Doniesienia o nowym typie koronawirusa zdiagnozowanym na terenie Wielkiej Brytanii potwierdził w poniedziałek minister zdrowia Matt Hancock. W komunikacie przekazano, że został on wykryty w zeszłym tygodniu. Naukowcy natrafili na niego w czasie rutynowych badań w hrabstwie Kent.
Profesor mikrobiologii z Uniwersytetu w Birmingham Nick Loman stwierdził, że kolejna odmiana nowego wirusa pojawiła się najprawdopodobniej pod koniec września.
Obecnie w całej Wielkiej Brytanii zdiagnozowano ponad tysiąc potwierdzonych przypadków. Większość z nich stwierdzono w Anglii, choć niektóre odnotowano też w Szkocji i Walii.
Nowy wariant koronawirusa. Aż 17 mutacji COVID-19
Prof. Loman stwierdził, że naukowców zdumiała przede wszystkim liczba mutacji, jakie wykryto przy badaniu nowego typu koronawirusa. - W sumie odkryto ich aż 17 - podaje BBC.
Ekspert podkreślił, że do dokładnego poznania nowych mutacji konieczne są kolejne testy. Na pocieszenie, badacze uważają, że obecnie nic nie wskazuje, że nowa odmiana koronawirusa jest bardziej zaraźliwa lub powoduje cięższe objawy. Powinna też na nie działać obecnie wprowadzana szczepionka.
Zobacz też: Koronawirus. Chory wiceminister samowolnie wziął amantadynę. "Stan wyższej konieczności"