Więcej wojsk USA w Polsce. Antoni Macierewicz: będą nowe bazy
Są plany, aby w najbliższym czasie w Polsce powstały bazy materiałowe armii Stanów Zjednoczonych - powiedział szef MON Antoni Macierewicz. Zdaniem ministra każdemu roztropnemu rządowi i narodowi - który chce być niepodległy - powinna towarzyszyć maksyma: "Chcesz pokoju, szykuj się do wojny".
- Wojska USA będą powiększały swoją obecność zgodnie z koniecznościami wynikającymi z sytuacji geopolitycznej - stwierdził Macierewicz na antenie TVP Info. Wyjaśniał, że obecne w Polsce wojska NATO, są rozmieszczane tak, "aby były zdolne do działania w każdym momencie jakiegokolwiek zagrożenia naszych granic".
- Już dzisiaj możemy powiedzieć, że tych wojsk jest nieporównanie więcej niż zapowiadano rok temu - dodał minister podczas wywiadu na Westerplatte, po uroczystości z okazji 78. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Macierewicz mówił też, że rząd Beaty Szydło skoncentrował swój wysiłek m.in. na "przekonstruowaniu i wzmocnieniu polskiej armii, tak żeby w przyszłości była ona w stanie powstrzymać każdego napastnika, a dzisiaj, aby mogła współdziałać skutecznie z siłami amerykańskimi, z siłami NATO".
"WOT to konsekwencja poruszenia patriotycznego wśród młodzieży"
Macierewicz był pytany w TVP Info także o ocenę sytuacji, w której - zanim powstały Wojska Obrony Terytorialnej - w różnych jednostkach paramilitarnych Polacy zaczęli się przygotowywać na ewentualną agresję".
Według szefa MON była to "z jednej strony reakcja na próbę wyeliminowania wartości patriotycznych i narodowych z życia społecznego rządów liberalnych".
- Z drugiej strony to była spontaniczna reakcja na dramat smoleński, na to, co się stało z polską elitą, na straszliwą śmierć i późniejsze, agresywne kroki Federacji Rosyjskiej: działania w Gruzji, na Ukrainie, groźby wobec państw bałtyckich czy narastające zagrożenie ze Wschodu - dodał minister.
- WOT jest konsekwencją tego poruszenia patriotycznego z jakim mieliśmy do czynienia, z jakim mamy nadal do czynienia wśród polskiej młodzieży. Polska młodzież jest świadoma, że tylko silna armia jest zdolna zagwarantować nam niepodległość i dlatego tak się do niej garnie - stwierdził.