Więcej wojsk NATO w Europie Wschodniej? Członkowie Paktu są podzieleni

Wśród krajów członkowskich NATO rozpoczęła się debata na temat zwiększenia liczebności wojsk Paktu w Europie Wschodniej. Jednak nie wszyscy są zwolennikami takiego ruchu. Dyskusja trwa. Wstępna decyzja musi zostać podjęta do końca czerwca, kiedy to przywódcy państw NATO spotkają się na szczycie w Madrycie.

Więcej wojsk NATO w Europie Wschodniej? Członkowie Paktu są podzieleni Więcej wojsk NATO w Europie Wschodniej? Członkowie Paktu są podzieleni
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | MARTIN DIVISEK
Violetta Baran

Po inwazji Rosji na Ukrainę, wśród członków NATO pojawiają się podziały na temat tego, jak zwiększyć rozmieszczenie wojsk w Europie Wschodniej, a także różnice zdań co do tego, czy słabnące wysiłki Kremla na polu walki oznaczają, że nie może on znacząco zagrozić terytorium Sojuszu - informuje "Washington Post".

Według amerykańskiego dziennika, debata podkreśla różnice w ocenie wniosków płynących z trwającej prawie trzy miesiące wojny na Ukrainie. Kraje bałtyckie i Polska domagają się znacznego zwiększenia obecności wojskowej na swoim terytorium i zapewnienia nowych możliwości reagowania, takich jak obrona przeciwlotnicza, które mogłyby znacznie utrudnić Rosji inwazję.

Inni członkowie Paktu, w tym z Francji i Włoch, wyrażają sceptycyzm co do tego, czy rozpadające się rosyjskie siły inwazyjne będą w najbliższym czasie stanowić zagrożenie dla terytorium NATO.

Obawiają się także, czy dodatkowe zaangażowanie sił NATO na Wschodzie nie sprawi, że Sojusz przestanie zajmować się innymi zagrożeniami - w tym koncentrować się na walce z terroryzmem i nielegalną migracją przez Morze Śródziemne, czyli tematów bardziej palących dla krajów położonych daleko od Rosji, ale blisko Afryki Północnej, jak Hiszpania i Włochy.

Wstępna decyzja musi zostać podjęta do końca czerwca, kiedy to przywódcy państw NATO spotkają się na szczycie w Madrycie. Oczekuje się, że podczas tego spotkania przywódcy wstępnie zaakceptują także wnioski Finlandii i Szwecji o członkostwo, zakładając, że Turcja wycofa swoje zastrzeżenia. Samo rozszerzenie znacznie zwiększyłoby potencjał wojskowy NATO we wschodniej części Sojuszu.

Wschód chce rozbudowy sił NATO

"Nie można wykluczyć bezpośredniej agresji militarnej Rosji przeciwko sojusznikom z NATO" - czytamy w poufnej wspólnej propozycji państw bałtyckich Litwy, Łotwy i Estonii, do której dotarł dziennik "The Washington Post".

Zawarta w niej jest propozycja, by kontyngent wielkości dywizji - liczący ok. 20 tys. żołnierzy, miał za zadanie szybko dotrzeć do każdego z krajów, jeśli będą one zagrożone.

Zgodnie z tym planem, w każdym kraju na stałe stacjonowałaby mniej więcej jedna brygada wojsk NATO - około 6 tys. żołnierzy (w porównaniu z około 2 tys. żołnierzy przed lutym). W każdym z państw pojawiłby się jednak z wyprzedzeniem sprzęt wojskowy NATO, a Pakt zobowiązałby się przygotować tysiące dodatkowych żołnierzy, którzy byliby w gotowości do działania w razie kryzysu.

Kraje Zachodu są jednak ostrożne w podejmowaniu nowych zobowiązań w Europie Wschodniej. - Jutro będziemy musieli budować pokój, nie zapominajmy o tym - powiedział dziennikarzom w zeszłym tygodniu prezydent Francji Emmanuel Macron, ostrzegając przed podejmowaniem działań, które "uniemożliwiłyby współpracę z Rosją w przyszłości".

Fundamentalne zobowiązanie

Ivo Daalder, były ambasador USA w NATO, który obecnie kieruje Chicago Council on Global Affairs, powiedział, że przystąpienie Finlandii i Szwecji może znacząco zwiększyć bezpieczeństwo Sojuszu w Europie Północnej.

Daalder dodał, że jego zdaniem przywódcy NATO, którzy spotkają się w Madrycie, prawdopodobnie wydadzą bardziej ogólne oświadczenie.

- Myślę, że zostanie podjęte fundamentalne zobowiązanie do znacznego wzmocnienia obecności NATO na wschodniej flance, włączając w to zasoby powietrzne, lądowe i morskie - stwierdził w rozmowie z "Washington Post". - To ważne, ponieważ NATO nigdy tego nie powiedziało - dodał.

Źródło: "Washington Post"

Wybrane dla Ciebie

Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie