Atak rakietowy przy polskiej granicy. "NATO powinno ustawić parasol ochrony"
Nowoczesne pociski mogące przenosić głowice nuklearne, które w niedzielę 15 maja spadły niedaleko granicy z Polską, dokonały ogromnych zniszczeń. Zdaniem polskich generałów, NATO powinno ustanowić stałą, specjalistyczną ochronę wschodnich granic sojuszu. - To stanowi bezpośrednie zagrożenie dla Polski i NATO - uważa gen. Stanisław Koziej.
Polscy generałowie, którzy rozmawiali z gazetą "Fakt", odnieśli się do m.in. do wydarzeń z niedzieli 15 maja - wówczas cztery rosyjskie rakiety trafiły w obiekt wojskowej infrastruktury w obwodzie lwowskim przy granicy z Polską, całkowicie go niszcząc. Informacje w tej sprawie przekazał szef władz obwodu lwowskiego Maksym Kozyicki w nagraniu na Telegramie.
Z kolei w marcu Rosjanie ostrzelali jaworowski poligon. Zginęło wówczas 35 osób, a ponad 100 zostało rannych.
Polscy generałowie nie mają wątpliwości. NATO powinno ostrzeliwać rosyjskie rakiety przy granicy z Polską
Rozmówcy gazety wskazują, że tego typu pociski - czyli rakiety dalekiego i średniego zasięgu - w pobliżu polskiej granicy są wyjątkowo niebezpieczne. Pociski mogą nawet przenosić głowice nuklearne. Stąd też przekonanie polskich wojskowych o tym, że NATO powinno strzelać do rakiet, latających tak blisko wschodniej granicy Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Ponadto generałowie twierdzą, że Rosja chce w ten sposób utrudnić dostawy broni z Polski do Donbasu. To właśnie tam obecnie skoncentrowane są najbardziej nasilone działania wojenne.
- Rosjanie mogą dosięgnąć zachodniej Ukrainy, stosując rakiety dalekiego i średniego zasięgu. A to stanowi bezpośrednie zagrożenie dla Polski i NATO - powiedział w rozmowie z "Faktem" był szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, generał Stanisław Koziej.
Jak dodał, NATO powinno wystosować oświadczenie, że będzie ostrzeliwać tego rodzaju pociski.
"NATO powinno ustawić parasol ochrony"
- NATO powinno ustawić taki parasol ochrony, który by skutecznie zwalczał te rakiety. I Mam nadzieję, ze to pójdzie w tym kierunku - uważa z kolei były szef jednostki GROM, generał Roman Polsko.
Warto podkreślić, że Jaworów leży 57 km na zachód od Lwowa i 29 km od granicy Ukrainy z Polską. Z kolei jaworowski poligon wojskowy znajduje się niecałe 40 km od Lwowa i ok. 20 km od granicy z Polską.
Źródło: Fakt/Telegram/Wiadomości WP
Przeczytaj także: