Wiceszef MSZ w "Der Spiegel": Niemieckie obietnice okazały się oszustwem
Niemieckie obietnice wymiany broni pancernej okazały się oszustwem - skomentował w piątek w rozmowie ze "Spieglem" wiceszef polskiego MSZ Szymon Szynkowski vel Sek. Chodzi o działania Niemiec w związku z wymianą broni (tzw. Ringtausch) między stroną polską, ukraińska i niemiecką.
22.07.2022 | aktual.: 22.07.2022 15:29
Jak dodał członek rządu: "Niemcy zaoferowali Polakom czołgi starsze od tych, które przekazaliśmy Ukrainie". Wiceminister podkreślił, że z polskiego punktu widzenia oferty Niemiec są "nie do przyjęcia", dlatego Polska stawia teraz na pomoc ze strony innych partnerów z NATO.
Wiceminister ostro o Niemcach
- Najpierw Niemcy zaoferowali Polakom czołgi starsze od tych, które przekazaliśmy Ukrainie. Takiej propozycji nie mogliśmy przyjąć, ponieważ nie jest naszym celem pogarszanie stanu naszego uzbrojenia i szkolenie naszych żołnierzy na sprzęcie z lat 60-tych - stwierdził Szymon Szynkowski vel Sęk i podkreśla, że Niemcy zaproponowały stronie polskiej "symboliczną liczbę czołgów".
- Trudno potraktować to jako poważną propozycję po tym, jak w ciągu dwóch miesięcy dostarczyliśmy Ukrainie ponad 200 czołgów - podkreślił.
Jak dodał Szynkowski vel Sęk, z tego powodu Polska woli prowadzić rozmowy z innymi partnerami z NATO, "którzy naprawdę chcą nam w tym pomóc" - takimi jak USA czy Wielka Brytania, które już przekazują swoje czołgi do Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Rajd 76-latka w Świeciu. Jechał pod prąd S5, niemal staranował radiowóz
Zgodnie z decyzją Bundestagu z końca kwietnia, ukraińska armia miała otrzymywać ciężką broń poprzez wymianę (Ringtausch), w ramach której kilku partnerów z NATO dostarczyłoby Ukrainie swoje starsze czołgi konstrukcji radzieckiej, w zamian otrzymując od Niemiec ich nowocześniejsze zamienniki.
Proces wymiany miał w założeniu umożliwić szybkie dostarczenie uzbrojenia Ukrainie, jednak od tygodni znajduje się on "w stagnacji" - zauważa agencja dpa, dodając, że ostatnio w Berlinie nie podawano informacji publicznych na temat stanu wymian.