PolskaWiceszef MSZ: Liczę, że Kreml zrozumie, iż dalsza agresywna polityka się nie opłaca

Wiceszef MSZ: Liczę, że Kreml zrozumie, iż dalsza agresywna polityka się nie opłaca

Wiceszef MSZ Marcin Przydacz liczy na zmianę w postrzeganiu kryzysu na granicy z Ukrainą przez Moskwę. Wiceminister dodał, że Zachód musi w tej sprawie mówić jednym głosem. - Rosja musi spotkać się z twardą odpowiedzią świata zachodniego, i póki co z taką odpowiedzią się spotyka - powiedział Przydacz.

Wiceszef MSZ Marcin Przydacz wypowiedział się w na temat rozmów sekretarza stanu USA Anthony'ego Blinkena i szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa
Wiceszef MSZ Marcin Przydacz wypowiedział się w na temat rozmów sekretarza stanu USA Anthony'ego Blinkena i szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Tomasz Waleński

Przydacz wypowiedział się na temat rozmów sekretarza stanu USA Anthony'ego Blinkena i szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa, która odbyła się w piątek i dotyczyła sytuacji wokół granic Rosji i Ukrainy. - Trudno by było oczekiwać, żeby te rozmowy podczas jednej tylko tury przyniosły jakieś przełamanie - powiedział wiceszef MSZ na antenie Polskiego Radia 24.

"Twarda odpowiedź świata zachodniego"

- Rosja musi spotkać się z twardą odpowiedzią świata zachodniego, i póki co z taką odpowiedzią się spotyka. To oczywiście powoduje jej nerwowość, ale mam nadzieję, że w pewnym momencie Kreml dojdzie do przekonania, że dalsza agresywna polityka im się po prostu nie opłaca - ocenił Przydacz.

Wiceszef resortu spraw zagranicznych wyraził nadzieję, że do żadnych ustępstw ze strony Zachodu w stosunku do Moskwy nie dojdzie. Jego zdaniem żądania Rosji są "nienegocjowalne". Przydacz zaznaczył jednocześnie, że twarda odpowiedź oraz groźba "realnych, twardych sankcji ekonomicznych oraz pełna jedność Zachodu i wsparcie dla Ukrainy może spowodować odwrócenie tych wektorów i zawrócenie Rosji z tych agresywnych kroków".

- Nie możemy negocjować łamania prawa międzynarodowego, nie możemy negocjować naszych podstawowych wartośc - podkreślił.

Wiceminister zaznaczył, że liczy na utrzymanie wspólnego kursu państw NATO wobec działań Rosji.

Polska nie jest zaangażowana w bezpośrednie rozmowy z Moskwą

W rozmowie z TVN24 Przydacz przyznał, że Polska nie prowadzi obecnie dialogu bilateralnego z Kremlem. - Od tego są nasze organizacje; Polska ma tutaj swoją rolę do odegrania jako przewodnictwo w OBWE. Były propozycje składane przez ministra Raua, ale Rosja jak na razie nie skorzystała z tego procesu dyskusji w ramach OBWE, ale mamy nadzieję, że do tego dojdzie także na skutek argumentacji naszych zachodnich partnerów - powiedział.

Zobacz też: Konflikt Rosja-Ukraina. Wicemarszałek Senatu: To jest czas próby dla wszystkich

Źródło artykułu:PAP
rosjaukrainamsz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)