Co planuje Moskwa? Deklaracja Ławrowa. USA zapowiadają szybką i zdecydowaną reakcję

Głównym tematem rozmów szefów amerykańskiej i rosyjskiej dyplomacji była sytuacja wokół Ukrainy i wzrastające napięcie między Rosją a Zachodem.

O napiętej sytuacji świadczy między innymi fakt, że przy granicy z Ukrainą rozmieszczono rosyjskie siły wojskowe. Zdjęcia satelitarne pokazują, że może to być nawet ok. 100 tys. żołnierzy. Widać rosyjskie obozy wojskowe w czterech lokalizacjach.

"Nie zamierzamy atakować Ukrainy"

- Wielokrotnie wyjaśnialiśmy, że nie zamierzamy zaatakować Ukrainy – oświadczył w piątek minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow po spotkaniu. Oświadczył również, że "przedstawiciele władz Rosji nigdy nie grozili Ukrainie".

Rozmowy z Blinkenem szef rosyjskiej dyplomacji ocenił jako "otwarte i pożyteczne". Wskazał również, że dla Rosji kluczowa jest rozmowa z USA na temat jej propozycji, dotyczących tzw. gwarancji bezpieczeństwa i szeroko rozumianego bezpieczeństwa w Europie.

- Strona amerykańska starała się postawić na pierwszym miejscu Ukrainę, ale wydaje mi się, że pod koniec spotkania zrozumiała, że trzeba się skoncentrować na istocie propozycji Rosji – powiedział Ławrow.

- Po tym, jak USA przekażą Rosji pisemne odpowiedzi na jej żądania, dotyczące tzw. gwarancji bezpieczeństwa, planowane jest kolejne spotkanie na szczeblu szefów dyplomacji - poinformował rosyjski minister.

Sekretarz Stanu USA o rozmowach z Ławrowem

Blinken po rozmowach z Ławrowem zapewnił, że USA stoi ramię w ramię z Ukrainą. Dodał, że wspólnie z szefem rosyjskiej dyplomacji uznali, że to ważne, by proces dyplomatyczny trwał. - Rozmowy były szczere i rzeczowe, ale nie były to negocjacje, tylko wymiana zdań - przekazał Blinken na konferencji prasowej.

Przyznał, że rozmowa z Ławrowem nie przyniosło przełomu, ale obie strony lepiej rozumieją swoje obawy.

Potwierdził, że USA wystosuje odpowiedź na żądania Rosji na piśmie. - Przedstawimy nasze pomysły, co nas niepokoi - powiedział.

Blinken zapewnił, że jakakolwiek forma agresji przeciwko Ukrainie spotka się z reakcją Stanów Zjednoczonych. Jak stwierdził, "zdecydowaną i szybką". - Odpowiemy także na cyberataki i inne działania Rosji przeciw Ukrainie - podkreślił.

Dodał, że Stany nie będą się wycofywać z fundamentalnych zasad. - Zrobiliśmy szereg rzeczy broniących Ukrainę i będziemy nadal to robić. Wyjaśniliśmy Rosji, jakie będą konsekwencje działań przeciwko Ukrainie - powiedział na konferencji prasowej Blinken.

- Rosjanie zapłacą, jeśli będą chcieli kontynuować działania w stosunku do Ukrainy - podkreślił.