"Wiadomości" TVP w swoim żywiole. Atak za atakiem na Tuska. "Wykorzystuje śmierć"

W materiale TVP Damiana Diaza przekazano informacje dotyczące planowanej fuzji dwóch największych koncernów paliwowych w Polsce.

W środę ogłoszono listę partnerów, którzy dla Orlenu przejmą aktywa Lotosu. Mowa o Saudi Aramco, MOL, Unimot Investments oraz Rossi Biofuel.

Zdaniem Daniela Obajtka, który był cytowany w materiale TVP, fuzja z zagranicznym partnerem to m.in. możliwość "ogromnego rozwoju". Jak przekazały "Wiadomości", jednym z warunków fuzji była sprzedaż 400 stacji, które wykupi węgierska spółka MOL. Przypomnijmy, Węgrzy Orbana współpracują politycznie z Rosją. Orlen ma za to odkupić 200 stacji, a resztę pieniędzy inwestować.

W materiale dodano, że transakcja jest krytykowana przez Donalda Tuska. TVP przytoczyła jego wpis w mediach społecznościowych.

"Jeśli PiS naprawdę sprzedał stacje Lotosu węgierskiej firmie MOL, politycznie związanej z Moskwą, to znaczy, że Ład Kaczyńskiego jest bardziej rosyjski, niż sądzili najwięksi pesymiści" - napisał szef PO na Twitterze.

TVP odpowiedziała na to, twierdząc, że w akcjonariacie MOL nie ma żadnych znaczących rosyjskich udziałowców. "Donald Tusk sam nie widział problemu, by sprzedać Rosjanom nie tylko stacje, ale rafinerię Lotosu" - można było usłyszeć w komentarzu w "Wiadomościach".

W materiale pojawiło się wtedy archiwalne nagranie Donalda Tuska z czasów, gdy był premierem, w którym powiedział, że nie można mówić kategorycznego "nie" inwestorom z różnych krajów, także z Rosji.

Zobacz też: Rzecznik rządu wzburzony. Tak odpowiedział Tuskowi

Na tym jednak ataki na Tuska się nie skończyły. Jeden z materiałów dotyczył także Tarczy Antyinflacyjnej 2.0.

Jak wskazała prowadząca program Danuta Holecka, "rząd podejmuje walkę z inflacją i wprowadza kolejną tarczę, która obniża podatek VAT na żywność i paliwa". - Wzrost cen, który mamy teraz, to efekt rządów Donalda Tuska - powiedziała prezenterka TVP.

Następnie w materiale Marcina Szewczaka przypomniano o drożyźnie, która aktualnie panuje w Polsce. Jak usłyszeliśmy, za wyższe ceny prądu odpowiada m.in. Unia Europejska.

"Na parapodatek, który nie ma uzasadnienia ekonomicznego, zgodził się rząd PO-PSL, chociaż Donald Tusk zdawał sobie sprawę, że dla polskiej gospodarki i dla polskich rodzin będzie to finansowy szantaż" - mówił reporter telewizji państwowej.

Następnie przekazano, że aktualnie zbieramy żniwo za błędne decyzje, które zostały podjęte przez Donalda Tuska i Ewę Kopacz. Mają za nie płacić "wszyscy Polacy".

TVP zaznaczyła, że już kilka lat temu rzekomo przestrzegali przed tym politycy Zjednoczonej Prawicy. "Teraz rząd walczy z drożyzną, wprowadzając tarczę antyinflacyjną 2.0" - dodano w "Wiadomościach".

Koniec ataków na Tuska w jednym wydaniu "Wiadomości"? Bynajmniej. Następnie pokazano bowiem materiał Maciej Sawickiego dotyczący tego, że opozycja krytykuje "wsparcie dla Polaków". Pojawili się też mityczni "komentatorzy".

Według TVP "Donald Tusk atakuje". "Zdaniem komentatorów przy braku merytorycznych argumentów w politycznej walce ponowie wykorzystuje tzw. strategię Janusza Palikota, który przyznał wprost, że w uczciwej demokratycznej rywalizacji opozycja nie ma szans na pokonanie PiS".

"Zamiast merytoryki, konflikt, awantura i Donald Tusk, który ponownie do politycznej gry wykorzystuje śmierć" - można było usłyszeć. Wtedy w materiale pokazano zdjęcie Donalda Tuska, który zapala znicz. Tak szef PO upamiętnił ofiary pandemii COVID-19.

"Tusk już po raz kolejny gra śmiercią" - dodał Sawicki. Pokazano przy tym archiwalne nagranie byłego premiera, który mówił, że wyjątkowo obrzydliwe jest to, że politycy uprawiają "nekrofilię polityczną".

Nie mogło zabraknąć opinii, że zdaniem TVP "po powrocie Donalda Tuska Platforma Obywatelska zmaga się z poważnym kryzysem politycznym i wizerunkowym".

Źródło: "Wiadomości" TVP