Przeszukania biur FBI. Przełom ws. zaginięcia sprzed 90 lat?

• Administracja Donalda Trumpa poleciła pracownikom FBI w dwóch kluczowych miastach USA natychmiastowe przeszukanie stanowisk pracy i nośników cyfrowych w celu odnalezienia dokumentów dotyczących Amelii Earhart.
• Wiadomość do pracowników została przekazana we wtorek późnym wieczorem i była oznaczona jako "bardzo ważna".
• Pilotka zaginęła niemal 90 lat temu.

Pierwsze doniesienia o natychmiastowym poleceniu przeszukania biur FBI w Waszyngtonie i Nowym Jorku pojawiły się w środę. Jak informuje CNN, administracja Donalda Trumpa nakazała pracownikom FBI odnalezienie wszelkich materiałów dotyczących zaginięcia Amelii Earhart.

"Zgodnie z priorytetową prośbą Biura Prezydenta Stanów Zjednoczonych proszę przeszukać wszystkie obszary, w których mogą być przechowywane dokumenty lub nośniki fizyczne, w tym zarówno sprawy otwarte, jak i zamknięte, w poszukiwaniu dokumentów dotyczących Amelii Earhart" - miała brzmieć treść komunikatu.

Przeczytaj także: Prezydent Trump spotkał się z byłym zakładnikiem Hamasu

Wiadomość do pracowników FBI została określona jako "niezwykle nietypowa" i opatrzona najwyższym priorytetem. Termin na wykonanie zadania wyznaczono na środę.

Amelia Earhart była pionierką lotnictwa, która w 1932 r. jako pierwsza kobieta samotnie przeleciała przez Atlantyk. Pięć lat później, podczas próby lotu dookoła świata, zaginęła wraz z nawigatorem Fredem Noonanem nad Oceanem Spokojnym. Ich los do dziś pozostaje jedną z największych zagadek lotnictwa.

Przeczytaj także: Żołnierze Gwardii Narodowej na przedmieściach Chicago. "Inwazja"

Pod koniec września =Trump ogłosił decyzję o odtajnieniu i ujawnieniu wszystkich rządowych dokumentów dotyczących Amelii Earhart oraz jej ostatniej podróży. Jak zauważa CNN, nagłe zainteresowanie prezydenta tą sprawą pojawiło się w momencie, gdy narastała krytyka wobec administracji za brak przejrzystości w kwestii dokumentów związanych z Jeffreyem Epsteinem.

Zaginięcie Amelii Earhart od lat budzi emocje i rodzi liczne teorie spiskowe. Władze USA podejrzewały, że samolot rozbił się w oceanie z powodu braku paliwa, jednak do dziś nie odnaleziono jednoznacznych dowodów.

Źródło: TVN24, CNN