WHO bije na alarm. Siódma fala pandemii w Europie
Kolejna fala pandemii COVID-19 pojawiła się w wielu krajach UE, m.in. we Francji i Niemczech, a za wzrost zakażeń odpowiadają subwarianty Omikronu - BA.4 i BA.5. Po kilku miesiącach spadków liczba nowych infekcji na całym świecie wzrosła czwarty tydzień z rzędu - alarmuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
10.07.2022 | aktual.: 10.07.2022 08:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Europejska Agencja Leków (EMA) poinformowała w czwartek, że w wielu krajach UE pojawiła się siódma fala pandemii, a stosowane dotąd szczepionki, choć nadal dostarczają pewnej ochrony i zapobiegają hospitalizacji oraz śmierci, są mniej skuteczne wobec subwariantów BA.4 i BA.5.
Eksperci zaznaczają, że dostępne dotychczas dane epidemiologiczne nie wskazują, by infekcje tymi subwariantami powodowały cięższy przebieg choroby lub proporcjonalnie więcej zgonów niż wcześniejsze warianty. Jednak gwałtowny wzrost liczby zachorowań przekłada się na rosnącą liczbę hospitalizacji.
20-proc. wzrost infekcji w regionie europejskim
We Włoszech 8 proc. przypadków wykrywanych obecnie to ponowne zakażenia po infekcjach spowodowanych przez poprzednie warianty wirusa. Stąd wniosek, że dominujący w tym kraju subwariant BA.5 jest w stanie przełamać ochronę, jaka powstała w wyniku wcześniejszego zachorowania.
Według WHO w regionie europejskim (obejmującym na potrzeby statystyczne Europę, Rosję oraz Azję Środkową i Izrael) połowa krajów zgłosiła w ostatnim tygodniu czerwca co najmniej 20-proc. wzrost w liczbie infekcji.
Koronawirus. Najwięcej zakażeń we Francji i na Cyprze
Najwięcej infekcji w przeliczeniu na jeden milion mieszkańców odnotowano w ciągu minionych siedmiu dni we Francji (13,2 tys.), na Cyprze (12,1 tys.), w Grecji (11,2 tys.) oraz we Włoszech (10,5 tys.), ale w światowej czołówce pod tym względem znajdują się również Malta (8 tys.), Niemcy (7,5 tys.) i Portugalia (6,2 tys.), a nieco dalej w zestawieniu Wielka Brytania (2,8 tys.), Holandia (2,3 tys.), Dania (2,4 tys.) i Finlandia (2,3 tys.). To dane według zestawienia Our World in Data.
Średnia dla całej Unii Europejskiej wyniosła w ostatnim tygodniu 6,2 tys. infekcji w przeliczeniu na milion mieszkańców.
Omikron nie omija Australii i Nowej Zelandii
Kolejną falę zakażeń Omikronem przechodzi obecnie Nowa Zelandia (13 tys. infekcji na milion mieszkańców), która na początku maja po raz pierwszy od dwóch lat otworzyła swoje granice dla zagranicznych gości, oraz Australia (9,9 tys.), gdzie od przyszłego tygodnia czwarta dawka szczepionki przeciw COVID-19 będzie dostępna dla osób powyżej 30. roku życia. Australijski regulator szczepień skrócił również czas oczekiwania na kolejne szczepienie z czterech do trzech miesięcy po przejściu choroby.
Kolejnymi krajami, które odnotowały bardzo wysokie liczby zakażeń w minionych siedmiu dniach, są Singapur (11,3 tys.), Tajwan (9,5 tys.) i Izrael (7,8 tys.).
Ile szczepionek przeciw COVID-19 podano na świecie?
Na całym świecie podano dotąd ponad 12 mld dawek szczepionek przeciw COVID-19, w tym ponad dwa miliardy dawek przypominających. Dwie trzecie światowej populacji otrzymało co najmniej jedną dawkę szczepionki, a obecnie każdego dnia podaje się ich 5,54 mln. Tylko jedna czwarta osób w krajach o niskich dochodach otrzymała przynajmniej jedną dawkę.
Najwięcej dawek przypominających w przeliczeniu na 100 mieszkańców podano w Chile (130), Urugwaju (81), na Malcie (79), w Singapurze (77) i Korei Południowej (74). Średnia w UE wynosi 54.
Subwarianty Omikronu. Gdzie wykryto BA.5 i BA.4?
Wariant Omikron koronawirusa jest nadal dominujący na całym świecie, stanowiąc 92 proc. sekwencji, zgłoszonych do gromadzącej globalne dane o genomie koronawirusa bazy GISAID w czerwcu.
Rośnie udział dwóch bardzo zakaźnych subwariantów BA.5 i BA.4 - ten pierwszy wykryto w 83 krajach i stanowił on 52 proc. wszystkich sekwencji w GISAID w ostatnim tygodniu czerwca. Z kolei BA.4 został wykryty w 73 krajach i obecnie stanowi 12 proc. sekwencji.
Zobacz też: Nowa fala COVID-19? "Zachorowań mogą być miliony"