Prof. Dudek do PiS: chcę to powiedzieć dawnym kolegom...
Po reportażu TVN24 o Janie Pawle II Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało ambasadora USA Marka Brzezinskiego. - To jest w tej historii najbardziej ponure, właściwie tragikomiczne. Oczekiwanie, że ambasador Brzezinski będzie wpływał na TVN, jest horrendalne - komentował w programie "Newsroom" WP prof. Antoni Dudek. - Jest to amerykańska inwestycja, ale na Boga, Warner Bros. Discovery to nie jest amerykańska spółka Skarbu Państwa. To nie jest jak z KGHM czy Orlenem. To jest absurd kompletny. Dowodzi to niebywałej ignorancji. Niedługo każda krytyka PiS będzie przejawem wojny hybrydowej. Wszystko, co się PiS nie podoba, będzie uznane za atak na Rzeczpospolitą Polską. Chcę moim dawnym kolegom z PiS powiedzieć, że już była taka partia, która utożsamiła się z Polską i uważała, że każda jej krytyka jest krytyką Polski. Ta partia przestała istnieć w 1990 roku i wszyscy jej likwidację dobrze wspominamy. Nie życzę tego PiS, ale powinni się opamiętać. Mógłbym powiedzieć, że to PiS podważa rację stanu Polski, jaką jest sojusz polsko-amerykański. Wzywanie ambasadora w takiej sprawie jest obrazą takiego człowieka. To pachnie Bareją. Taka nadgorliwość jest czasem przeciwskuteczna - dodał.