Węgry nie będą prowadzić wspólnej kampanii z PiS-em i Włochami w wyborach do Parlamentu Europejskiego
Rządząca na Węgrzech partia Fidesz nie będzie współpracować z PiS-em oraz włoską Ligą w trakcie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego (PE). Powodem tej decyzji jest nieobecność polskiej i włoskiej partii rządzącej w Europejskiej Partii Ludowej (EPL), w której są Węgrzy.
Węgry nie będą współpracować z PiS-em i włoską Ligą w wyborach do PE
O podjęciu takiej decyzji przez węgierski rząd oświadczył w rozmowie z agencją Reutera Szabolcs Takacs, sekretarz stanu ds. unijnych w kancelarii premiera Viktora Orbana. - PiS i Liga nie są członkami Europejskiej Partii Ludowej (EPL). To bardzo jasno definiuje nasze miejsce i stanowisko. Węgry nie wezmą udziału w tej współpracy w ramach kampanii do PE - powiedział. W skład EPL wchodzą głównie partie proeuropejskie, chadeckie, ludowe, konserwatywno-liberalne i demokratyczne krajów Unii Europejskiej. Z polskich partii do EPL należą Platforma Obywatelska (PO) i Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL).
Takacs zapewnił też, że podjęta decyzja "nie ma drugiego dna". - Jedynie to, że ci dwaj politycy, Matteo Salvini (wicepremier Włoch) i Orban, mają bardzo podobne, jeśli nie identyczne podejście do tego, jak powinniśmy postępować wobec wyzwania migracji - mówił. Węgierski sekretarz zaprzeczył też doniesieniom o planowaniu spotkania między Salvinim a Orbanem.
Współpraca PiS-u i Włochów w wyborach do PE
9 stycznia Salvini spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim i Jarosławem Kaczyńskim. - Rozpoczęliśmy wymianę poglądów na temat przyszłej współpracy w nowym Parlamencie Europejskim. Chciałbym, by zaistniał taki pakt, sojusz ze strony wszystkich, którzy chcą ratować Europę. Im nas będzie więcej, tym lepiej - mówił po rozmowach. Salvini wyraził też nadzieję na początek "nowej wiosny europejskiej, nowego marzenia, które zostało skradzione na rzecz banków i finansów". Dodał, że na razie nie ma wspólnego programu polsko-włoskiego.
Zadowolony z zawarcia współpracy między Warszawą a Rzymem jest Orban. - Fakt, że w ogóle taka oś mogła zacząć się tworzyć, jest jednym z najwspanialszych wydarzeń - skomentował premier Węgier.
W październiku 2018 roku Salvini namówił już Marine Le Pen, liderkę francuskiej nacjonalistycznej partii Zjednoczenie Narodowe.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 26 maja.
