Węgierski dziennik uderza w Jarosława Kaczyńskiego: są granice przyjaźni

"Viktor Orban dobrze zrobił, że nie zaangażował się niepotrzebnie w straceńczą batalię (...) Okazuje się, że w odróżnieniu od Kaczyńskiego, który mur uważa za miękką gąbkę, Orban nie jest fanatykiem (...) Żaden Polak nie może mieć do niego pretensji" - pisze po wyborze Donalda Tuska na kolejną kadencję szefa RE krytyczny wobec rządu Węgier dziennik "Magyar Nemzet".

Jarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

W czwartek, wbrew stanowisku polskiego rządu, głosami 27 przywódców innych krajów Unii Europejskiej - w tym Węgier - kadencja Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej została przedłużona o kolejne 2,5 roku.

Według "Magyar Nemzet", angażowanie się w bezsensowną batalię, która "na dłuższy czas pogrzebała 'średniomocarstwowe' ambicje Polski" nie leżało w interesie Węgier.

Gazeta podkreśla, że Polska - mimo słabszego potencjału gospodarczego - miała szanse na miejsce w "samym jądrze UE", a niedawna wizyta kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Polsce wskazywała, że ekipa Kaczyńskiego rozumie ducha czasów, ale "zapamiętałe pasje wszystko to przekreśliły".

"Orban dobrze więc wyczuł, że w tym przypadku powinien się zdystansować od sojusznika, który właśnie przegrywa szanse Warszawy" - ocenia gazeta.

"Magyar Nemzet" wyraża też opinię, że sprawa ta kolejny raz pokazała kruchość jedności Grupy Wyszehradzkiej. "Rozbieżności w regionie dobrze maskowała jedność w kwestii migracji, chociaż jasne było, że cztery państwa inaczej patrzą na stosunki ze Wschodem i w innym tempie chciałyby pogłębiać europejską integrację. Było zatem iluzją sądzić, że Grupa Wyszehradzka zmieni świat, a przede wszystkim Europę. Tak nie będzie, bo coraz wyraźniej widać różnicę między słowami na użytek wewnętrzny i na brukselskim podium" - ocenia gazeta.

Według dziennika, Orban słusznie zauważył, że Warszawa "właśnie się spóźnia na europejski ekspres wielu prędkości". "Ale najważniejsze jest to, że nie zdradził jednego przyjaciela dla drugiego" - konkluduje.

Węgierskie partie rządzące - Fidesz i Chrześcijańsko-Demokratyczna Partia Ludowa - należą, podobnie jak PO, do Europejskiej Partii Ludowej.

PAP/z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska, oprac. WP/Natalia Durman

Wybrane dla Ciebie
Tajemnicze zniknięcie Ławrowa. Pojawiła się zaskakująca teoria
Tajemnicze zniknięcie Ławrowa. Pojawiła się zaskakująca teoria
Waldemar Żurek zapowiada możliwe konsekwencje po uchwale dwóch izb Sądu Najwyższego
Waldemar Żurek zapowiada możliwe konsekwencje po uchwale dwóch izb Sądu Najwyższego
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kontrowersyjna uchwała w SN. "To będzie kolejny problem"
Kontrowersyjna uchwała w SN. "To będzie kolejny problem"
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Wielu rannych
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Wielu rannych
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy