Ważą się losy Ludwika Dorna
Ludwik Dorn zrezygnuje z funkcji
wicepremiera - nieoficjalnie dowiedział się "Dziennik". Według informacji
gazety, wicepremier chce zamienić swoje stanowisko na fotel
przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS.
15.02.2007 06:11
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pozegnalna-konferencja-ludwika-dorna-6038699993367681g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pozegnalna-konferencja-ludwika-dorna-6038699993367681g )
Dymisja Ludwika Dorna
Rano we wtorek premier Jarosław Kaczyński zapewniał, że chce nadal współpracować z Dornem. Wieczorem, goszcząc na posiedzeniu klubu PiS, mówił już, że rozważy tę dymisję. Dementował jednak pogłoski o odejściu wicepremiera z PiS - dodaje "Dziennik".
Zdaniem prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości, plotki te rozsiewał Roman Giertych. Drogo za to zapłaci - mówili wieczorem "Dziennikowi".
Specjalna komisja rządowa spotka się z Ludwikiem Dornem w czwartek. Klub PiS czeka, kiedy premier desygnuje go na nowego szefa klubu.
Rządowy zespół powołany przez premiera do zbadania zarzutów wobec Ludwika Dorna ma zakończyć swoje prace do piątku. Prawdopodobnie w weekend Jarosław Kaczyński podejmie decyzję w sprawie przyszłości byłego szefa MSWiA. Ma on zostać szefem klubu parlamentarnego PiS - czytamy w gazecie.
Szef komisji rządowej minister Adam Lipiński powiedział w środę, że stara się wyjaśnić wszystkie kwestie poruszone przez wicepremiera Ludwika Dorna w opublikowanym przez niego w poniedziałek liście do premiera. Praca ma być ekspresowa, skoro już w czwartek tajny raport ma trafić na biurko szefa rządu - pisze "Dziennik".
Nieoficjalnie ministrowie z rządu Jarosława Kaczyńskiego mówią, że trudno sobie wyobrazić powrót Dorna do rządu po takim konflikcie. Również lider PO Jan Rokita uważa, że w warunkach demokracji parlamentarnej po czymś takim nie wraca się do rządu, więc chyba w Polsce też tak będzie. Zdaniem posła jest niemożliwe, by osoba z tak wielkim politycznym dorobkiem jak Dorn zniknęła z życia politycznego z dnia na dzień - czytamy w "Dzienniku". (PAP/IAR)