Waters nie wystąpi w Polsce. Tomasz Siemoniak: nie ma dla niego miejsca wśród uczciwych ludzi
Roger Waters, współtwórca i były lider zespołu Pink Floyd, miał zagrać dwa koncerty w Krakowie. Po jego skandalicznych wypowiedziach na temat wojny w Ukrainie, koncerty odwołano. - Nie powinien zagrać - stwierdził pytany o to w programie "Tłit" w WP polityk Platformy Obywatelskiej, były szef MON Tomasz Siemoniak. - W takiej sytuacji, gdy giną ludzie, gdy mamy do czynienia ze zbrodniami, a ktoś próbuje to usprawiedliwiać i akceptować, to nie ma dla niego miejsca wśród uczciwych ludzi, na koncercie w Polsce czy innych normalnych krajach. Jasne, że mieliśmy w przeszłości różnych celebrytów, takich jak np. Gerard Depardieu, zakochujących się w Putinie i jego Rosji, natomiast świat się bardzo zmienił i w 2014, i w 2022 roku. W takiej sytuacji nie wyobrażam sobie koncertu Watersa w Polsce. Nie rozumiem, jak wrażliwy człowiek, a każdy artysta jest wrażliwy, może w ten sposób podchodzić do wojny w Ukrainie - stwierdził Tomasz Siemoniak.