Zmarł działacz opozycji z czasów PRL o. Hubert Czuma
W czwartek rano zmarł w Warszawie o. Hubert Czuma. Miał 89 lat. Był jezuitą i działaczem opozycji antykomunistycznej w czasach PRL. Na znak żałoby lubelski ratusz opuści w czwartek flagę miasta do połowy masztu, a miejski trębacz odegra melodię „Cisza”.
19.09.2019 | aktual.: 19.09.2019 11:51
Ojciec Hubert Czuma urodził się w 1930 r. w Lublinie. Był synem Ignacego Czumy, profesora i prorektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W wieku 18 lat wstąpił do zakonu Jezuitów. Studiował filozofię na Wydziale Filozoficznym Towarzystwa Jezusowego i teologię na Wydziale Teologicznym Bobolanum w Warszawie.
Był duszpasterzem akademickim w Łodzi, Lublinie, Gdańsku, Bydgoszczy i Szczecinie.
W czasach PRL Hubert Czuma wspólnie z braćmi działał w antykomunistycznej organizacji Ruch. Po jej dekonspiracji został w 1970 r. tymczasowo aresztowany i przewieziony do więzienia na ul. Rakowieckiej w Warszawie. Zwolniono go po ponad sześciu miesiącach m.in. dzięki staraniom prymasa Stefana Wyszyńskiego.
W latach 1971-81 współorganizował pielgrzymki sierpniowe z Warszawy do Częstochowy (tzw. "Czarna Siedemnastka").
Lublin w żałobie
W 1978 r. na żądanie władz PRL został przeniesiony ze Szczecina do Radomia. Po wprowadzeniu stanu wojennego organizował mszy za ojczyznę w kościele pw. Trójcy Świętej w Radomiu, zajmował się też pomocą osobom represjonowanym i ich rodzinom. Był duszpasterzem NSZZ "Solidarność", a także ludzi pracy i bezrobotnych.
Został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, a także wyróżniony honorowymi obywatelstwami Szczecina, Radomia i Lublina.
Dwa lata temu, ze względu na pogarszający się stan zdrowia, został przeniesiony do infirmerii w Kolegium Jezuitów w Warszawie. W środę trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Mimo starań lekarzy, zmarł w czwartek rano.
- Ojca Huberta Czumę poznałem w Łodzi w kościele jezuitów, kiedy byłem w klasie maturalnej. Jeździłem z nim na obozy młodzieżowe w Bieszczady. To jeden z najwybitniejszych księży i ludzi, jakich poznałem. Był człowiekiem głębokiej wiary, wolnym od dewocji i hipokryzji, a także patriotą - wspomina poseł Stefan Niesiołowski. - Odegrał ogromną rolę w tworzeniu prawdziwego autentycznego Kościoła, stanowił jego dobrą twarz - dodał.
Na znak żałoby w czwartek o godz. 12.00 prezydent Krzysztof Żuk opuści flagę Lublina do połowy masztu. W czasie uroczystości miejski trębacz odegra melodię "Cisza” - informuje "Kurier Lubelski". Prezydent Lublina poinformował też o śmierci jezuity na Facebooku.
O śmierci o. Czumy napisał też Caritas Ziemi Radomskiej.
Jak informuje rodzina jezuity, ojciec Hubert Czuma zostanie pochowany w Radomiu.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl