Warszawa. Zielone tory bez trawy. I bez kontrowersji z koszeniem
Idealny pomysł, który wreszcie pogodzi zwolenników i przeciwników koszenia trawy w stolicy. Torowiska tramwajowe obsadzone będą rozchodnikiem. Ta roślina to prawdziwy florystyczny twardziel - jest odporna na suszę i niezwykle skuteczna w spełnianiu stawianych sobie celów.
Miasto obsadzi tramwajowe tory tą konsekwentną rośliną. Będzie zielono, ekologicznie, estetycznie i zdrowo. Pierwsze, pionierskie nasadzenia już oglądać można na ulicy Grochowskiej.
Komentarze pod facebookowym wpisem, informującym o tym pomyśle pełne aprobaty. Choć nie do uniknięcia było zabranie głosu przez tych, których zadowolić trudno. Bo natychmiast sprowokowani poczuli się ci, którym koszenie trawników miejskich nie w smak w trakcie upalnego lata, i ci, którzy mogą znieść tylko trawę przyciętą równo jak fryzura poborowego.
Rozchodnik nie utnie tych wiecznych dyskusji, ale przynajmniej zyska aprobatę wszystkich. Bo nie trzeba go przycinać, sam trzyma się gatunkowych zasad, nie ma tendencji do barokowej przesady we wzroście i robi swoją robotę z produkowaniem tlenu.
Warszawa. Zielone tory bez trawy. I bez kontrowersji z koszeniem. Obsadzą je rozchodnikiem
Ta roślina przybiera też różne postaci. Rośnie na suchej, kamienistej ziemi, nie potrzebuje większej dbałości o nią, przycinania, nawożenia, podlewania. Potrafi też uroczo kwitnąć - ma małe, białe, żółte lub różowe, zebrane w szczytowe podbaldachy kwiatki.
Internauci komentują, że równie dobrym pomysłem może być zastosowanie na torowiskach i na miejskich rabatach koniczyny. Ta roślina również ma swoje normy wysokości, jest odporna na temperatury, pięknie kwitnie, poprawia stan gleby, a na dodatek może przynosić szczęście czterema listkami.