Warszawa. Iga Świątek ma sukcesy nie tylko w tenisie
Warszawska tenisistka pokonała w niedzielę rozstawioną z "jedynką" rumuńską zawodniczkę Simonę Halep 6:1, 6:2 i awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego turnieju French Open. Iga Świątek może pochwalić się też sukcesami w innych dziedzinach.
19-letnia tenisistka, która po raz pierwszy w karierze awansowała do czołowej "ósemki" w wielkoszlemowych zmaganiach, teraz zagra z Włoszką Martiną Trevisan. - Sama jestem oszołomiona tym wynikiem - przyznała w niedzielę Iga.
Warszawa. Iga Świątek. Początki przygody z tenisem
Iga Świątek urodziła się 31 maja 2001 roku w Warszawie. Pochodzi ze sportowej rodziny. Jej tata Tomasz uprawiał wioślarstwo i w 1988 r. reprezentował Polskę na igrzyskach w Seulu. Tata mówił czasem, że z tenisowym wychowaniem Igi poszło łatwiej, bo… uczył się na błędach popełnionych ze starszą córką Agatą. Starsza siostra Igi, Agata Świątek, podobnie jak ona sama, grała w tenisa przez kilkanaście lat.
Świątek opowiedziała o tym, jak zaczęła się jej przygoda z tenisem. - To był pomysł mojego taty, który zawsze lubił ten sport i chciał, żeby jego córka uprawiała tę dyscyplinę. Moja starsza o trzy lata siostra grała, a ja chciałam być taka, jak ona. Kiedy byłam młodsza, zawsze z nią rywalizowałam i przegrywałam, co było dla mnie bardzo motywujące – mówiła w wywiadzie dla WTA Insider. Dodała, że była naprawdę wymagającą przeciwniczką i gdyby zajęła się innym sportem, byłoby tak samo.
Iga Świątek od początku związana była z warszawskimi klubami – Warszawianką, Merą, a potem przez kilka lat z Legią. Jako młodziczka i kadetka odniosła wiele sukcesów w Polsce i za granicą, m.in. triumfując w parze z Mają Chwalińską w mistrzostwach Europy (2015 i 2016).
Warszawa. Iga Świątek. Sukcesy również w szkole
Tenisistka z podwarszawskiego Raszyna bardzo dobrze dawała sobie radę również w szkole. Uczęszczała do szkoły prywatnej, ale nie miała indywidualnego toku nauki.
- Rodzice mnie wychowali w przekonaniu, że szkoła jest najważniejsza. Gdybym źle się uczyła, to pewnie nie grałabym w tenisa. Edukacja jest dla mnie podstawą. Zresztą ja bardzo lubię się uczyć - mówiła "Super Expressowi" Iga. O matematyce mówiła: "To mój ulubiony przedmiot w szkole, bo wszystko jest w niej logiczne i niczego nie trzeba zapamiętywać".
Polska tenisistka w tym roku zdawała maturę. Mogła być zadowolona ze swoich wyników. Imponujące były zwłaszcza osiągnięcia w egzaminach podstawowych z języka angielskiego i matematyki.
O wynikach matur tenisistka poinformowała w mediach społecznościowych. Z języka polskiego miała 83 proc., a z podstawowych egzaminów z języka angielskiego i matematyki po 100 proc.
Iga podeszła też do egzaminów rozszerzonych z języka angielskiego i matematyki. W tym pierwszym przypadku uzyskała 96 proc., a w drugim 66 proc. "Tutaj liczyłam na więcej" - napisała.
Iga w przyszłości chce iść na studia, ale jeszcze nie teraz. Przez jakiś czas chciałaby się całkowicie skupić na sporcie. - Chciałabym zobaczyć, jak będę funkcjonowała, jak skoncentruję się tylko na tenisie, bo właściwie nigdy nie miałam takich sytuacji w mojej karierze. Ale myślę, że gdzieś po dwóch latach, na pewno po igrzyskach, będę miała taki moment, że ten tenis to będzie trochę za mało dla mnie, więc na pewno pójdę na jakieś studia prędzej czy później - powiedziała w rozmowie z "Dzień Dobry TVN". - Na razie to jest tak, że mam ten przywilej, że nie muszę teraz decydować - dodała.
Warszawa. Iga Świątek. Hobby tenisistki
Prywatnie tenisistka jest wielką fanką rockowej muzyki. Jej ulubionym zespołem jest Pink Floyd. - Mam obsesję na punkcie muzyki. Dopieram ją w zależności od nastroju, ale kocham rocka. Jeśli mam ochotę na pop, słucham grupy ABBA. Lubię też zespoły Coldplay, Florence and the Machine i Santana. Jeśli chcę posłuchać czegoś bardziej agresywnego, to w nastrój wprowadza mnie AC/DC. Przed meczami słucham "Thunderstruck" – mówiła w wywiadzie.
Z seriali Iga ogląda Friends, Mad Man i The Good Place. Jest fanką książek Kena Folletta. Jej ulubionymi potrawami są włoskie tiramisu oraz dania kuchni hinduskiej.