W Warszawie powstaje pierwszy na świecie projektor hologramów do smartfonów!
Urządzenie zużywać ma znacznie mniej energii niż istniejące już urządzenia
18.03.2015 11:02
Jeśli oglądaliście pierwszą część Gwiezdnych Wojen, na pewno zapamiętaliście scenę, gdy księżniczka Leia pojawia się jako hologram emitowany przez robota R2-D2. Taki sposób przesyłania wiadomości już wkrótce stanie się rzeczywistością. Nawet więcej: projektor laserowy wyświetlający hologramy zmieści się w naszym smartfonie. Takie urządzenie powstaje właśnie na Politechnice Warszawskiej. Prace są już na półmetku.
Urządzenie będzie zużywać o wiele mniej energii niż istniejące już smartfonowe projektory, w dodatku będzie służyło do wyświetlania hologramów - informuje serwis Nauka w Polsce . Taki projektor ma szereg zastosowań. Może służyć np. do celów biznesowych - dzięki niemu w każdej chwili, a nawet w jasnym pomieszczeniu będzie można wyświetlić prezentację biznesową, bez obawy o to, że telefon za chwilę się rozładuje.
Pięć godzin projekcji
Na rynku istnieją już smartfony z wbudowanym projektorem, ale są to urządzenia bardzo energochłonne - jeśli z rzutnika wyświetla się prezentację, bateria rozładowuje się bardzo szybko - np. w ciągu 80 minut. A to oznacza, że zawsze trzeba mieć pod ręką ładowarkę. - Tymczasem w naszym projektorze baterii starczyłoby na około pięć godzin projekcji. To już wystarczająco długo - tłumaczy w rozmowie z PAP dr hab. inż. Michał Makowski z Wydziału Fizyki PW. Podkreśla, że dzięki zastosowaniu polskiej technologii można byłoby bez obaw zostawiać ładowarkę w domu, nawet jeśli w ciągu dnia planuje się pokazywać prezentację.
Fizyk dodaje, że stosowane już projektory lampowe to niezwykle stratne urządzenia, które mają wydajność rzędu 3 proc. Oznacza to, że do ekranu dociera jedynie ok. 3 proc. energii zużywanej przez urządzenie. A nawet 97 proc. energii traconej jest wcześniej. Sporo energii traci się, kiedy wyświetlane są ciemne kolory. Światło nie jest bowiem w czarnych miejscach przyciemniane czy wygaszane, tylko musi być pochłonięte w projektorze. Odwrotnie jest z projektorem laserowym - tam czerń oznacza po prostu brak światła, a więc i oszczędność energii zamiast strat. Dzięki temu wydajność laserowego rzutnika z warszawskiej uczelni wynieść ma nawet 40 proc., czyli traconych byłoby już tylko 60 proc. energii. Takie urządzenie używać będzie około 10 razy mniej energii niż projektor lampowy.
Rozmiar i prostota budowy
Laserowy projektor składałby się z bardzo niewielu części – w tym z trzech diod laserowych i jednego modulatora. Dr Makowski mówi, że w rzutniku nie będą też konieczne żadne soczewki. A to właśnie soczewki były elementami, które ograniczały miniaturyzację rzutników. Poza tym w klasycznych projektorach potrzebne były setki elementów. Projektor z PW będzie tymczasem znacznie prostszy. Światło z trzech diod laserowych trafiać będzie na panel tzw. przestrzennego modulatora światła. Tam zmieniane będą właściwości światła (stan fazy w poszczególnych pikselach) i obraz będzie trafiał na ekran.
Modulator korzystać będzie z unikalnego algorytmu stosowanego w holografii komputerowej. "Holografia kojarzy się z trójwymiarowymi obiektami zawieszonymi w przestrzeni. My wykorzystujemy potencjał holografii, by wyświetlać dobrej jakości płaski obraz" - zaznacza fizyk. Zapewnia jednak, że nie ma żadnych przeszkód, żeby wyświetlić z rzutnika obraz trójwymiarowy - rzutnik można byłoby np. skierować na przezroczysty pojemnik wypełniony dymem.
Prototyp w przyszłym roku
Innym z pomysłów na wykorzystanie laserowego rzutnika byłoby zastosowanie go w projekcjach wielkoformatowych - np. w kinie, gdzie przynieść mógłby spore oszczędności w rachunkach za prąd. Poza tym rozmówca PAP przekonuje, że wynalazek pozwala też na tworzenie holograficznego obrazu przeziernego, wyświetlanego np. na szkle, co mogłoby przydać się w opracowaniu nowej generacji holograficznych okularów do rzeczywistości rozszerzonej.
Naukowcy pokazali, że za pomocą swojego projektora laserowego są w stanie uzyskać płaską projekcję monochromatyczną - z pojedynczej zielonej diody. W przyszłym roku chcą zademonstrować prototyp urządzenia zawierającego 3 diody laserowe, które wyświetlać będzie obraz w pełni kolorów. Badacze chcą, żeby z odległości wynoszącej około 1,5 m dało się uzyskać obraz o przekątnej 30 cm, który będzie widoczny np. rzucony na ścianę w jasnym pomieszczeniu. Projekt jest realizowany w ramach projektu LIDER Narodowego Centrum Badan i Rozwoju.
Przeczytajcie też: Uwaga na "lewe" bankomaty na Bródnie! Klonują karty