Jeżeli Jarosław Kaczyński zostanie premierem, to Beata Szydło mogłaby powalczyć o fotel prezydenta stolicy. Taki pomysł pojawił się ostatnio w kierownictwie PiS - donosi Wprost.
Prawo i Sprawiedliwość nie podjęło jeszcze decyzji, kto będzie kandydatem partii na prezydenta Warszawy. Dotychczas pojawiały się dwa nazwiska: Patryk Jaki i Stanisław Karczewski . Nieoficjalnie zaczęło mówić się o Beacie Szydło .
Plan zakłada, że po grudniowej rekonstrukcji rządu premierem zostałby Jarosław Kaczyński , a opuszczająca dotychczasowe stanowisko Beata Szydło kandydatem partii na prezydenta stolicy. Jak nieoficjalnie ustalił Wprost, pomysł ten pojawił się na spotkaniu najbardziej wpływowych działaczy PiS, a jego autorem jest Jarosław Kaczyński. Obawia się on tylko o stan swojego zdrowia, który mógłby być przeszkodą w wypełnianiu obowiązków premiera.
Spekulacje o planowanych zmianach w rządzie trwają już od kilku miesięcy. Mówi się o różnych ministrach, którzy mieliby stracić swoje stanowiska , a także o łączeniu i zamykaniu niektórych resortów. Największe emocje budzi jednak zamiana na stanowisku szefa rządu. Wciąż jednak brakuje oficjalnych informacji.
Dotychczas, gdyby doszło do zmiany premiera, Beata Szydło była najczęściej przymierzana do startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Źródło: Wprost/WP Wiadomości
Oprac. Karolina Pietrzak
Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.
Przeczytajcie również: Praga-Południe: pożar w solarium. Zapaliło się urządzenie do opalania
